1002
Od Wydawnictwa
"Rycerz Niepokalanej" nie podoba się masonerii i dlatego jedno z większych masońskich pism w Ameryce wyjechało "bohatersko" (i doprawdy głupiutko) na "Kalendarz Rycerza Niepokalanej" [ 1 ], miotając przy tym bluźnierstwo przeciw Niepokalanej - znać zaraz głowę piekielnego węża (obszerniej o tym pomówimy w numerze następnym).
Sprawa Niepokalanej idzie jednak wciąż pod Jej przemożną opieką naprzód. Już i nakład 20 000 egz. okazał się niewystarczający; dlatego też nakład obecnego numeru powiększamy do 25 000 egz[emplarzy].
Tylko, że nasza poczciwa maszynka drukarska nie może już nadążyć na czas, mimo że dostała już do pomocy drugą mniejszą maszynkę, która odbija okładkę. Tak więc koniecznie potrzeba nam jeszcze jednej i to większej maszyny, po którą jednak nie możemy sięgnąć, bo takie maszyny kosztują od 15 000 zł w górę, a tu w kasie - dług (spowodowany zakupem większej ilości papieru, by taniej go dostać). Lecz w Niepokalanej nadzieja, że postara się już Ona o potrzebne pieniądze.
[O. Maksymilian M-a Kolbe]
[ 1 ] Pismo "Ameryka-Echo" zaatakowało artykuł Nowy polski kandydat na świętego - zob. Pisma, 996. Zob. też Pisma, 84, przyp. 4.