1036

Kiedyż to nastąpi?...

Oryg.: brak. - Druk.: RN 5 (1926) 130-131.
[Grodno, przed majem 1926] [ 1 ]

Bł. Katarzyna Labouré [ 2 ], szczęśliwa zakonnica, której Niepokalana raczyła się objawić w Paryżu w kaplicy macierzystego domu Sióstr Miłosierdzia i którą użyła za narzędzie we wprowadzeniu i rozpowszechnieniu Cudownego Medalika, przeczuwając proroczo, jaką cześć kiedyś będzie odbierać Niepokalana, zawołała: "O jak miło, jak miło będzie słyszeć: Maryja jest Królową całego świata. I wszystkie Jej dziatki będą powtarzały: Ona jest Królową każdego z osobna" [ 3 ].

Jak możemy przyspieszyć tę chwilę?... my, Rycerze i Rycerki Niepokalanej, którzyśmy dla tego ideału zupełnie się Niepokalanej poświęcili?...

Zajaśniał znowu miesiąc maj, miesiąc Jej, Królowej, Pani i Matuchny naszej najdroższej.

Ona spogląda na cały świat, na każdego z ludzi, w tajniki serc i zna myśli i pragnienia każdgo z nas.

Patrzy w serca, by spostrzec każdy objaw miłości, każdy choć najmniejszy ruch gorliwości, by móc za to obsypywać łaskami i zabrać do siebie po śmierci.

I czyż w tym Jej miesiącu moglibyśmy dla Niej nie uczynić czegoś więcej?...

A co by tak należało?

1) O ile obowiązki stanu na to pozwalają, nie opuścić nigdy nabożeństwa majowego. Nie tylko, ale i krewnych, i znajomych na nie pociągnąć, a zwłaszcza tych, co od kościoła stronią.

2) Szerzyć tym gorliwiej Milicję Niepokalanej, by w tym Jej miesiącu liczba Jej Rycerzy i Rycerek grubo wzrosła.

3) Jej medalik rozdawać, gdzie tylko się da i dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły, i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod Jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach. A już tym, co do kościoła nie zaglądają, do spowiedzi boją się przyjść, z praktyk religijnych szydzą, z prawd wiary się śmieją, zagrzęźli w błoto moralne albo poza Kościołem w herezji przebywają - o tym, to już koniecznie medalik Niepokalanej ofiarować i prosić, by zechcieli go nosić, a tymczasem gorąco Niepokalaną błagać o ich nawrócenie. Wielu nawet wtedy radę znajduje, gdy kto nie chce w żaden sposób przyjąć medalika. Ot po prostu wszywają go po kryjomu do ubrania i modlą się, a Niepokalana prędzej czy później okazuje, co potrafi. - Więc Cudowny Medalik to kulka Milicji Niepokalanej.

4) I... niechaj Jej "Rycerz" w tym miesiącu coraz to nowe zdobywa dusze dla Niepokalanej. Szerzyć więc też "Rycerza". Jeżeli kto jest tak biedny, że go nie stać na tak drobną kwotę jak 15 gr na miesiąc, z największą chęcią prześlemy "Rycerza" zupełnie darmo. Każdy więc bez względu na stan materialny może stale otrzymywać i czytać "Rycerza Niepokalanej".

* * *

Kiedyż, o Niepokalana, wybije ta błogosławiona godzina, w której nie będzie serca na ziemi, które by Cię szczerze nie kochało, a Ciebie miłując, ku Przen[ajświętszemu] Sercu Boga Zbawcy miłością nie pałało!?...

R[ycerz] N[iepokalanej]

[ 1 ] Zamieszczone w numerze majowym z 1926 r.

[ 2 ] Zob. Pisma, 917, przyp. 3.

[ 3 ] Zdanie zaczerpnięte z broszurki pt. Cudowny Medalik, [Kraków] 1913, 21.