1126

Do Rycerzy i Rycerek Niepokalanej [ 2 ]

Oryg.: brak. - Druk.: RN 16 (1937) 353-355.
[Niepokalanów, przed grudniem 1937] [ 1 ]

Zbliża się nasze święto, święto Niepokalanej.

Najgorliwszy zapał może z czasem ostygnąć. Kłopoty i troski codzienne głuszą nieraz wyższe ideały.

A nawet najszczytniejsze rzeczy powoli powszednieją. Taka to już słabość skończonej natury ludzkiej, że wrażenia świeższe przytłaczają dawniejsze, chociażby one o wiele ważniejsze były.

Trzeba się więc i nam Rycerzom i Rycerkom Niepokalanej od czasu do czasu ocknąć, zastanowić nad sobą, zbadać czy dość gorliwie sprawie Niepokalanej służymy, przeprosić Ją za niedbalstwa i obojętność, poprosić o pomoc na przyszłość i zabrać się raźniej do pracy, by gorliwością stokrotnie wynagrodzić czas ubiegły.

Święto Niepokalanej to najlepsza okazja do odnowienia ducha.

Co więc uczynimy?

Nasamprzód odmówimy sobie wszyscy w dzień 8 grudnia, wspólnie czy osobno, nasze poświęcenie się Niepokalanej według aktu jak w dyplomiku. Przedtem jednak odprawimy wszyscy spowiedź św. - w sam dzień święta, albo w jednym z ośmiu dni je poprzedzających; przystąpimy do Komunii św. w samą uroczystość i pomodlimy się w intencji Ojca św., by zyskać odpust zupełny, przysługujący w tym dniu wszystkim członkom Milicji Niepokalanej.

To odnowienie własnej duszy uczynimy też sposobem Milicji Niepokalanej, tj. przez Niepokalaną. Jej powierzymy sprawę spowiedzi św., choćby jednym "Zdrowaś Maryjo", Ją poprosimy, by zgotowała Panu Jezusowi w Komunii św. jak najmilsze przyjęcie w naszej duszy i wreszcie odnowimy akt zupełnego, całkowitego, bezwarunkowego oddania się Niepokalanej w życiu, śmierci i w wieczności.

Czy na tym koniec?

Czy moglibyśmy ograniczyć się do słów? Czyż nie wypada w czasie święta Niepokalanej udowodnić Jej, że Ją miłujemy czynem?

Co by więc jeszcze można zrobić?

Słyszymy często o "tygodniu morza", "gór", "oszczędności" itp. Dlaczego by nie urządzić tygodnia Milicji Niepokalanej? Niech np. nowenna do Niepokalanej będzie takim tygodniem MI.

Jak to urządzić?

Niepokalana poda każdemu odpowiednie pomysły, jeżeli do Niej się zwróci jak dziecko do Matki i rozważy, co mógłby zrobić w swoim stanie, warunkach i okolicznościach, by dla Niej, dla Jej Milicji zdobyć jak najwięcej dusz.

Wszelkie środki, byle godziwe, głosi dyplomik MI, więc środków chyba nie zabraknie; lecz wiele też zależeć będzie od większej lub mniejszej gorliwości.

Najważniejszymi środkami są: modlitwa, praca i ofiara.

Modlitwa, by Niepokalana stała się Królową wszystkich serc na całym świecie i to jak najprędzej. By Ją i inni pokochali, jak my Ją kochamy i bardziej jeszcze i przez Nią doszli do doskonalszego poznania i ukochania Jezusa, który przecież z miłości ku nam na krzyżu umarł.

Praca przez pozyskanie jak najwięcej nowych członków MI, bo jeszcze wielu do MI nie należy. Rycerze i Rycerki MI żyjący na obczyźnie niech starają się i tubylców do Niepokalanej pociągnąć. Starajmy się też rozpowszechniać bardziej jeszcze "Rycerza Niepokalanej", który pogłębia ducha MI i wskazuje, jak działać w chwili bieżącej zgodnie z tym duchem. To samo czyni dla młodzieży "Rycerzyk Niepokalanej".

I ofiara. Ofiarę składamy z nas samych, ofiarując Niepokalanej nasze upokorzenia, cierpienia, niepowodzenia; składamy ofiarę z naszych rzeczy, użyczając coś z naszych dóbr.

Myśmy wszyscy w Niepokalanowie złożyli Niepokalanej całkowitą ofiarę ze wszystkiego, co posiadaliśmy i nawet całkowitą ze siebie samych, poświęcając siebie zupełnie dla Jej sprawy, toteż śmiało zwracamy się do Was, Drodzy Współrycerze i Rycerki w Niepokalanej, po ofiary materialne w naturze czy w pieniądzu, by dla sprawy zbawienia i uświęcenia dusz przez Niepokalaną móc jak najwięcej zrobić.

Wszelkie środki, wszelkie najnowsze wynalazki w maszynach czy systemach pracy, niechaj nasamprzód posłużą sprawie uświęcenia dusz przez Niepokalaną. Toteż ograniczając jak najbardziej potrzeby prywatne, prowadząc życie jak najuboższe, będziemy używali choćby najnowocześniejszych środków. W połatanym habicie, w połatanych butach, na samolocie najnowszego typu, jeżeli to będzie potrzebne dla zbawienia i uświęcenia większej ilości dusz - pozostanie naszym ideałem.

Tak więc przy pomocy Niepokalanej my, wszyscy Rycerze i Rycerki, odnowimy nasze oddanie się Jej całkowite i gorliwie postaramy się w ciągu nowenny do Jej święta jak najwięcej przyczynić się do zdobycia całego świata dla Niej.

Ją prosić będziemy często o światło, co i jak mamy przedsięwziąć, do Niej też zwracać się będziemy po siłę potrzebną do wykonywania chociażby bardzo trudnych i bohaterskich wyczynów dla Niej.

Wszyscy bez wyjątku ocknijmy się do roztropnej gorliwości o zbawienie i uświęcenie naszych bliźnich czy bliskich, czy też dalekich, albo nawet obcych zupełnie narodowością i rasą - przez Niepokalaną, Pośredniczkę łask wszelkich, wszelkiej łaski nawrócenia i uświęcenia. Wszyscyśmy bowiem braćmi i siostrami wobec wspólnej niebieskiej Matki Niepokalanej, wspólnego Ojca w niebie i wspólnego starszego Brata, Boga-Człowieka Jezusa.

M[aksymilian] K[olbe]

[ 1 ] Zamieszczone w numerze grudniowym z 1937 r.

[ 2 ] W tekście ilustracja z napisem: Kaplica zakonna w Niepokalanowie.