315

Do o. Kornela Czupryka

Oryg.: rkps AN. Dwie karty: pierwsza dwustr., druga jednostr. zapis. List na blankiecie z nadr.: Administration | "Mugenzai no Seibo no Kishi" | Mugenzai no Sono | Hongochi, Nagasaki | Japan. Asia.
Mugenzai no Sono, 15 VIII 1931

Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale!

Dziś w święto Wniebowzięcia N[ajświętszej] Maryi Panny chciałbym posłać słów kilka.

Wczoraj otrzymałem pocztówkę w sprawie pacierzy: [ 1 ] niech Niepokalana zapłaci.

O. Metody [ 2 ] po nadejściu telegramu co do wyjazdu dla trzech braci [ 3 ] zdenerwował się i powiedział - nie widząc swego imienia na liście wyjeżdżających - "Nie mają litości nade mną, to ja też"... (nie zrozumiałem reszty czy "nie"?).

Potem raz piłował mnie, bym nie czekając na list obiecany w telegramie, zaraz telegrafował do N. O. Prowincjała, by on też mógł jechać i podsuwał mi formułkę. Widząc zniecierpliwienie – powiedziałem: "dobrze". Co do formułki mówił, żebym ją sam sklecił. Myślałem, że tak się odwlecze i uciecze; więc odwlekłem, ale potem dowiedziałem się, że telegram on nadał i z moim podpisem [ 4 ].

Gdy znów przyszła telegraficzna odpowiedź, by pojechał do Chin [ 5 ], powiedział: "To ja inaczej poradzę", a potem wobec nawet braci wyraźnie mówił przy okazji, że tego nie spełni. - Wczoraj zaś przyszedł br. Damian [ 6 ] i mówi, że i on też nie pojedzie, bo jeżeli o. Metody, chociaż ma "z Rzymu" (bo podpisano Peregryn) mógł nie zrobić tego, to i on też może. - Br. Zygmunt [ 7 ] też nie uważa za złe aktów wyraźnego nieposłuchania, a ja nie mogę nacisnąć, bo nuż weźmie kapelusz i pójdzie za furtę? - Te warunki bardzo szkodzą rozwojowi.

Dużo też zarzutów oni gromadzą. Prawda, że trudno wszystko naraz zrobić, ale ci, co się naprawdę Niepokalanej poświęcili, nawet o tym nie myślą i cieszą się, że mogą trochę pocierpieć dla Niepokalanej. - Słyszałem (od o. Metodego zdaje się też), że wszyscy są niezadowoleni i tylko tak pochlebiają. Nie wierzę temu, ale w każdym razie kazałem tym poczciwym sekretnie napisać kartkę do N. O. Prowincjała, czy są zadowoleni i sekretnie te kartki się powkłada i pośle [ 8 ]. Co do br. Ludwika [ 9 ], to poczciwa dusza, ale niesilny jeszcze (może dlatego, że już był w Krakowie?) dość, że coraz wyraźniej przejmuje się zasadami o. Metodego. - Tak to się udziela słabszym. Czy się z tego wyleczy?... A jeżeli się nie wyleczy, to już i szkoda by go przygotowywać. Ale przedtem bardzo był poczciwy, choć niesilny.

Byle o. Metody jak najprędzej pojechał. I w ogóle teraz boję się bardzo już tych, którzy pomiędzy krakowską klerykówką wyrastają.

Z prośbą o seraf[ickie] błogosławieństwo

br. Maksymilian M-a Kolbe

[Dopisek] Co robić? Bo o. Metody stanowczy, do Chin nie chce jechać, ale do Polski.

[ 1 ] W sprawie obowiązkowych modlitw kapłańskich, czyli brewiarza - por. Pisma, 307 i 317.

[ 2 ] O. Metody Rejentowicz.

[ 3 ] Zob. Pisma, 309.

[ 4 ] Telegram się nie zachował.

[ 5 ] Genezę telegraficznego polecenia wyjazdu o. Metodego do Chin, wyjaśnia list o. Peregryna Haczeli, asystenta i socjusza generalnego zakonu do o. generała Domenico Tavaniego, pisany ze Lwowa, 462 Rok 1931 gdzie o. Haczela akurat przebywał: "Oggi il P. Provinciale Czupryk ha ricevuto da p. Massimiliano un telegramma per richiamare al più presto p. Metodio dal Giappone... Ma il P. Provinciale non ha potuto richiamarlo in Polonia, perché p. Metodio è stato formato per le missioni a spese della Crociata in Italia ed è stato inviato in Giappone solo con il permesso della Paternità Vostra... Con licenza presunta di Vostra Paternità ho mandato a p. Metodio un telegramma ordinandogli di partire per la Cina, dove ci sono i nostri".

[Przekład polski]

"Dziś O. Prowincjał Czupryk otrzymał od o. Maksymiliana telegram, by jak najprędzej odwołać z Japonii o. Metodego... Ale O. Prowincjał nie mógł odwołać go do Polski, gdyż o. Metody został wykształcony dla misji na koszt Krucjaty we Włoszech i został wysłany do Japonii jedynie za pozwoleniem Waszej Ojcowskiej [łaskawości]... Za domyślnym pozwoleniem Waszej Ojcowskiej [łaskawości] wysłałem do o. Metodego telegram, nakazując mu, by pojechał do Chin, gdzie są nasi".

[ 6 ] Br. Damian Eberl.

[ 7 ] Br. Zygmunt Król.

[ 8 ] Zob. Pisma, 317.

[ 9 ] Br. Ludwika Kuszla.