1076a

Dal giardino dell’Immacolata del Giappone [ 1 ]

Oryg.: brak. - Druk.: "Il Cavaliere dell’Immacolata" 20 (1932) 94-95.

Mugenzai no Sono, 15 XI 1932

Maria

Son passati due anni dacche l’Immacolata ci porto a Nagasaki e ci fece fondare il Suo Mugenzai no Sono, cioe, il giardino dell’Immacolata "l`Immacolatum".

Guardando indietro cominciamo a capire, perche l’Immacolata non permise che si apra la Sua casa, "l`Immaculatum" nella citta di Shanghai. Sapeva Essa che verrebbe il tempo in cui sarebbe entrata la devastazione della guerra, distruggendo tanti edefizii e cogliendo tante vittime.

Si pensava prima ad Harbin. Ma anche li l’Immacolata non lo voleva. Prevedeva anche li la confusione della guerra.

Ed a Nagasaki? - l’Immacolata svolge dolcemente ed anche fortemente la sua opera. In principio tante e tante difficolta ci ostacolavano la via cosi che qualche volta si credeva, che tutto fosse finito. Ma l’Immacolata combio tutto questo nel maggior bene e cosi fa continuamente.

Mentre scrivo queste parole, sento la voce di un pagano per nome Tanisaki, il quale viene per aiutarci nel lavoro d`amministrazione del "Cavaliere" del tutto gratuitamente. Studia gia la religione cattolica, ha nella sua casa la statua dell’Immacolata e prega davanti ad essa. Ci pregava d`istruire anche suo figlio nelle cose della religione cattolica. Questo figlio sta adesso terminando il ginnasio.

Piu in fondo presso la tipografia lavora per amore dell’Immacolata il giovane Amaki, il quale ha cominciato a venire da noi per aiutarci ancora quand`era pagano. Ora egli e gia cristiano cattolico per intercessione dell’Immacolata che gli ha fatto superare tutti gli ostacoli che gli opponevano i parenti.

Nella casa poi che stiamo adesso costruendo, lavora un"altro uomo di nome Yoshida, il quale anche comincio ad aiutarci gratuitamente nel lavoro come pagano e l’Immacolata converti lui pure, ed ora e battezzato.

Ci giungono poi sempre tante consolanti lettere dai pagani che l’Immacolata vuole a se.

Per il mese di dicembre sacro all’Immacolata vogliamo fare un po" di propaganda, e cosi stampiamo 50 000 copie del "Kishi" cioe del "Cavaliere". Quale sara l’esito non lo sappiamo, questo appartiene all’Immacolata. Faccia Lei come vuole. Pregate, cari lettori, e voi tutti che amate l’Immacolata e le povere anime pagane, che Essa si degni per mezzo del Suo umile "Cavaliere" attirare molti, molti, anzi tutti i cuori a quello Sacratissimo del Suo Divin Figliolo Gesù. Ci sono qui tante anime che non sanno ancora neppure che cosa sia Gesù e Maria. Qualche giorno fa quando domandando ad uno che e venuto da noi se sapeva che cosa sia Gesù e Maria. Ha risposto: "kikimasen deshita" cioe "non li ho mai sentiti nominare".

[fr. Maksymilian M-a Kolbe]

[Przekład polski]

Z Ogrodu Niepokalanej z Japonii

W maju minęły dwa lata, odkąd Niepokalana przywiodła nas do Nagasaki i sprawiła, że założone zostało Jej Mugenzai no Sono, czyli "Ogród Niepokalanej", Niepokalanów.

Spoglądając wstecz zaczynamy rozumieć, dlaczego Niepokalana nie pozwoliła, by Jej dom, "Niepokalanów" został otwarty w chińskim Szanghaju. Ona wiedziała, że miał nadejść czas wojennych zniszczeń, z burzeniem licznych budynków i licznymi ofiarami.

Myślało się wcześniej o Harbinie. Ale i tu Niepokalana jeszcze nie chciała. Także tu przewidywała zamieszanie wojenne.

A w Nagasaki? - Niepokalana rozwija swoje dzieło ze słodyczą, ale także z mocą. Na początku bardzo liczne trudności tarasowały nam drogę, i niekiedy myślało się, że wszelką działalność podejmuje się na próżno. Ale Niepokalana zmieniła to wszystko w jeszcze większe dobro i ciągle tak czyni.

Pisząc te słowa, słyszę głos poganina o imieniu Tanizaki, który całkiem darmo przychodzi pomagać nam w pracy administracyjnej "Rycerza". Studiuje już katolicką religię, w swoim domu ma statuę Niepokalanej i modli się przed nią. Prosił nas, byśmy również jego syna pouczyli o katolickiej religii. Ten syn obecnie kończy gimnazjum.

W głębi, w drukarni dla miłości Niepokalanej pracuje młodzieniec Amaki, który jeszcze jako poganin zaczął do nas przychodzić, aby pomagać. Teraz jest już chrześcijaninem katolikiem dzięki wstawiennictwu Niepokalanej, która pomogła mu pokonać wszystkie przeszkody, jakimi krewni utrudniali mu [przyjęcie chrztu].

W domu, który obecnie wznosimy, pracuje [jeszcze] inny mężczyzna o imieniu Yoshida, który również jako poganin zaczął nam za darmo pomagać, Niepokalana i jego nawróciła, i teraz jest już ochrzczony.

Przychodzą do nas liczne pocieszające listy od pogan, których Niepokalana pragnie mieć przy sobie.

W grudniu, świętym miesiącu Niepokalanej chcemy zrobić trochę propagandy, dlatego [na ten miesiąc] drukujemy 50 000 egzemplarzy "Kishi", czyli "Rycerza". Jaki będzie tego rezultat, nie wiemy, to jest sprawa Niepokalanej. Niech Ona czyni, jak chce. Módlcie się, drodzy Czytelnicy, oraz wy wszyscy, którzy kochacie Niepokalaną i biedne pogańskie dusze, aby Ona przez swego pokornego "Rycerza" raczyła wiele, bardzo wiele [serc], a raczej wszystkie serca pociągnąć do Najświętszego [Serca] Jej Boskiego Syna Jezusa. Jest tu bardzo wiele dusz, które jeszcze wcale nie wiedzą, kto to jest Jezus i Maryja. Kilka dni temu pytałem pewnego człowieka, który do nas przyszedł, czy wie, kto to jest Jezus i Maryja? Odpowiedział: "kikimasen deshita", to jest: "nie pojąłem, nie słyszałem".

[br. Maksymilian M-a Kolbe]

[ 1 ] Jest to list rozesłany do redakcji różnych włoskich pism wydawanych przez franciszkanów, który jako list drukowany w "Voce del Padre" znalazł się już w obecnym zbiorze - por. Pisma, 413b. Zamieszczony jest tu ponownie, ponieważ redakcja "Il Cavaliere dell’Immacolata" wprowadziła w nim szereg poprawek stylistycznych oraz nadała tytuł.