1105b
Mugenzai
Na okładce każdego numeru "Kishi" widnieje napis "Mugenzai no Seibo no Kishi". Nic też dziwnego, że nieraz dają się słyszeć zapytania, co to jest "Mugenzai no Seibo".
Powszechnie prawie że wszystkim już wiadomo, że "Mugenzai no Seibo" to Maryja Matka Jezusa Chrystusa, Twórcy religii chrześcijańskiej.
Wielu jednak pragnie bliżej zrozumieć znaczenie słów "Mugenzai". Przyglądnijmy się więc choć pokrótce tym słowom.
"Zai" nazywa Kościół katolicki nieposłuszeństwo Woli Bożej; tak jak dobrem jest właśnie stosowanie się do Woli Bożej.
Doświadczenie codzienne wskazuje, że niestety grzech zdarza się pomiędzy ludźmi.
"Genzai" jest to pierwszy grzech, który zdarzył się na świecie. - Kościół katolicki wyznaje, że wszyscy ludzie na całym świecie bez względu na różnicę narodowości, rasy i koloru są krewnymi, braćmi, bo pochodzą z jednych i tych samych pierwszych rodziców. I naucza, że ci pierwsi rodzice rodzaju ludzkiego mieli nieszczęście popełnić ten pierwszy grzech na kuli ziemskiej, za co też zostali odsunięci od tej serdecznej przyjaźni, którą ich darzył Bóg, ich Stwórca, jako najdoskonalsze swe dzieła na ziemi.
Kościół też uznaje, że grzech ma poniekąd złość nieskończoną. Nie ze względu na człowieka, który go popełnił, bo każdy człowiek jest ograniczony, ale ze względu na osobę obrażoną, tj. Boga. Wyjaśnijmy to porównaniem. Nie tą samą jest wina człowieka zwyczajnego, gdy ubliży drugiemu zwyczajnemu człowiekowi, albo człowiekowi postawionemu na wyższym stanowisku. Ale im większej godności jest ta osoba, której kto ubliżył, tym cięższą jest wina ubliżającego. Jeżeli zaś osoba, która doznała ubliżenia, ma godność nieskończoną, jak to ma miejsce w Panu Bogu, to tym samym i wina ma ciężkość nieskończoną. Na zmycie więc takiej winy nie wystarczy zadośćuczynienie skończone, ale sprawiedliwość wymaga zadośćuczynienia proporcjonalnego winie, tj. nieskończonego. Stąd też żaden człowiek, ani wszyscy ludzie razem, ponieważ zawsze pozostaną skończonymi, nie są w stanie zadośćuczynić za grzech popełniony przeciw Bogu.
Kościół też wierzy, że Bóg litując się nad nędzą ludzkości po pierwszym grzechu, zesłał Syna swego na świat, by zadośćuczynił nieskończonej sprawiedliwości Bożej za grzech. I zstąpił ten Syn Boży i wcielił się w łonie Dziewicy Maryi, która Go poczęła bez współudziału ludzkiego i porodziła nie przestawszy być Dziewicą. Ten Syn Boży wcielony, Jezus Chrystus, żyje w ubóstwie i cierpieniu i umiera na krzyżu, spłacając przeobficie dług sprawiedliwości Bożej; zmartwychwstaje, nakazuje uczniom swoim nauczyć i chrzcić w Imię Ojca i Syna, i Ducha Św., czyli w Imię Boże.
I Kościół św. wierzy, że przez ten chrzest, ustanowiony przez samego Jezusa Chrystus, Krew Chrystusa wylana na krzyżu obmywa duszę ze zmazy grzechu pierworodnego i przywraca jej utraconą godność dziecka Bożego.
Otóż Kościół katolicki wierzy, że Maryja nigdy nie podlegała ogólnemu prawu dziedziczenia grzechu pierworodnego i za szczególniejszym przywilejem Bożym od pierwszej chwili swego istnienia wolną była od niego jak przystało na przyszłą Matkę Jezusa Chrystusa, Wcielonego Boga nieskończenie czystego i świętego.
I dlatego Kościół katolicki nazywa Maryję "Mugenzai" (bez grzechu pierworodnego), czyli "kegare naku on yadori" (bez zmazy poczęcie).
Jak widzimy, suponuje się tu wiele spraw, które nie sposób w krótkim artykule wyczerpać, ale te kilka pojęć wyświetlą przynajmniej nieco znaczenia słów "Mugenzai".
[O. Maksymilian M-a Kolbe]
[ 1 ] Artykuł powyższy w tłumaczeniu na język japoński ukazał się drukiem w "Mugenzai no Seibo no Kishi" w numerze grudniowym 1935 r. - zob. Pisma, 1105c.