375
Do o. Kornela Czupryka
Maryja!
Najprzewielebniejszy O[jcze] Prowincjale!
List z dyplomem erekcyjnym studiów [ 1 ] i dyspensę dla br. Pawła [ 2 ] otrzymałem. Bardzo się ucieszył br. Paweł i utwierdził w powołania. Odprawia teraz rekolekcje, by w dzień Zesłania Ducha Św. otrzymać sakrament bierzmowania i rozpocząć potem nowicjat. Ceremonię obłóczyn powtórzę, bo odbyła się prywatnie i bez śpiewu [ 3 ] (dla wszelkie pewności).
Mea culpa, żem zanadto przejął się wypadkiem br. Ludwika [ 4 ], ale skutki przy pomocy Niepokalanej pomału przejdą.
W sprawie falcówki zaraz poszła polecona pocztówka do prezesa kolonii polskiej w Szanghaju [ 5 ], by zebrał informacje i przesłał. W Japonii tego nie ma. Falcówka dużo ułatwi pracę - cześć Niepokalanej.
Przybył tu dziś list z klerykatu krakowskiego z pocieszającymi wiadomościami o tamtejszym misyjnym zapale. - Cześć Niepokalanej.
Br. Meczysławowi [ 6 ] pokazałem ustęp dotyczący go pod koniec listu N. O. Prowincjała - bardzo się uradował.
Aż mnie strach bierze przed tym, żem wysłał takie zapytanie w ostatnim liście, zwłaszcza jak oglądam w listach z Niepokalanowa i innych zapał dla sprawy Niepokalanej i porównam jak moralnie, umysłowo i fizycznie zwłaszcza zniedołężniałem. Redakcja funkcjonuje słabo, dyrekcja licho, nauka opornie. - Niech Niepokalana sama naprawia i prowadzi.
Załączam znalezione "Poświadczenie" eks-br[ata] Ludwika, gdyby było czasem potrzebne (może rodzina wystąpi z pretensjami?).
Tutaj Niepokalana coraz bardziej ułatwia swemu "Rycerzowi" drogę. Niedawno byli tu reporterzy pogańskiej gazety dziennika "Nagasaki Snimbun" i w trzech numerach popisali o nas bardzo przychylnie, co zaraz odbiło się w jeszcze większej życzliwości ludności pogańskiej dla Mugenzai no Sono i sprawy Niepokalanej. Gazety posyłam [ 7 ]. W jednym miejscu naklejony ciemny papier, bo tam była nieodpowiednia ilustracja. Miejsce o nas oznaczyłem czerwono.- W ogóle Niepokalana zasypuje nas cukierkami w swym miesiącu maju.
Nie mogę doszukać się przepisu, kiedy obowiązuje "Missa Conventualis" (tj. w jakich konwentach). Dotąd uważamy że tu nie obowiązuje, bo nie ma obowiązkowego chóru, tj. czterech obowiązanych do chóru, ale nie mogę się upewnić [ 8 ].
Cześć Niepokalanej za wszystko.
Z prośbą o seraf[ickie] błogosławieństwo
br. Maksymilian M-a Kolbe
[Dopiski] Br. Paweł... nie ma brewiarza... [ 9 ]
Gdy wkładam do koperty ten list br. Mieczysław oświadcza, że się jeszcze lepiej czuje i proporcja od poprzedniego listu jest wielka.
Od maja powiększyliśmy wreszcie "Rycerza" do 32 stron i ruszyła maszyna większa; będzie łatwiejsze falcowanie, bo w jednym kawałku.
[ 1 ] Św. Maksymilian prosił o to w liście z 21 III 1932 - zob. Pisma, 360, przyp. 4.
[ 2 ] Prośbę o dyspensę dla br. Pauro Nishiya wniósł św. Maksymilian 12 I 1932 - zob. Pisma, 342.
[ 3 ] Zob. Pisma, 354.
[ 4 ] Br. Ludwika Kuszla.
[ 5 ] Inż. Franciszek Kanclerz.
[ 6 ] Br. Mieczysławowi Mirochnie.
[ 7 ] Egzemplarze pisma się nie zachowały.
[ 8 ] Zob. Pisma, 373, przyp. 7.
[ 9 ] W zakonie franciszkańskim odmawianie brewiarza (chórowe) obowiązuje od rozpoczęcia nowicjatu.