639
Do o. Anzelma Kubita
Oryg.: ms AN. Jedna karta dwustr. zapis. List na blankiecie z nadr.: Klasztor | OO. Franciszkanów | Niepokalanów, p[oczta] Teresin k[oło] Soch[aczewa], st[acja] kol[ejowa] Szymanów.
J[ezus] M[aryja] J[ózef] Fr[anciszek]
Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale,
Przesyłam nieco spraw.
Br. Stanisław [ 1 ] poszedł dnia 2 VIII oświadczając, że dodatkowe śluby złożył nie z myślą przygotowania się do profesji solemnej, ale pobycia dopóki mu nie będzie za ciężko. - Wybiera się też br. Kazimierz [ 2 ] twierdząc, że krytyczne materialne stosunki w rodzinie go do tego przymuszają. Szkoda, że przedłużono mu śluby od razu na 2 lata a nie na rok, jak zwyczajnie, bo najprawdopodobniej już od pierwszej chwili miał zamiar wyspecjalizować się i potem pójść. - Br. Illuminat (ten z kleryka) [ 3 ] także mówi, że tutaj za ciężko, a i bracia uważają go za zbyt słabego zakonnika. Wątpię, czy w ogóle się utrzyma. W każdym razie jak najszybsze zabranie go z Niepokalanowa byłoby wskazane.
Przesyłam żądaną listę braci z Prowincji z odpowiednimi uwagami.
Kartę br. Bogdana [ 4 ] załączam (z prośbą o zwrot). Ja osobiście nie zauważyłem w nim ani śladu złej woli, chociaż dwa czy trzy razy specjalnie wołałem go do siebie dla zwracania uwagi i podania rad. Zdaje mi się tylko, że jest zdolny, rzutki i dlatego trudniej mu było o skupienie i solidność. Ale to jeszcze młody.
Ojcowie go osobiście nie znają, zwłaszcza że pracował w grupie nocnej. Wszyscy więc oparli się na relacji magistra [ 5 ]. Magister zaś w tej chwili już pojechał na wakacje. Zresztą wobec nieoczekiwanej dla niego reakcji br. Bogdana był zaskoczony i nie wiedział, co począć. - Myślę, że warto go zatrzymać.
Ze względu na zdrowie i innych czterech nie zostało dopuszczonych, którzy proszą (i nie bez łez), by im brak zdrowia nie stawał na przeszkodzie.
Pierwszy to br. Paweł Pustelnik [ 6 ], lat już trzydzieści i jeden, który przyniósł ze świata świeże świadectwo, że "nie wykazuje żadnych chorób organicznych", a dzisiaj po półtora roku ciężkiej nocnej pracy w piekarni i dźwiganiu ciężkich worków mąki, dostał od lekarza: "W obecnej chwili zdolny do pracy, ale w przyszłości duże prawdopodobieństwo zaburzeń w krążeniu z powodu wady serca". Gdzie ja teraz - biada - pójdę, pracowałem w Gdyni w olejarni, zarabiałem 8 zł (czy 9) dziennie. Zostawiłem to wszystko, a teraz w mym wieku już mnie nigdzie nie przyjmą.
Zaznaczyć jeszcze muszę, że oceny zdrowia wypisane na kartach są oparte na opinii lekarza (dra Wajsa), z którym niezupełnie inni się zgadzają, a wybitny lekarz (dr Wąsowicz) ordynator Szpitala Św. Ducha w Warszawie oglądając te oceny, uważał je za zbyt surowe. - Przy tej sposobności powiedział też, że uprzednio z tegoż powodu wątpił w jego uczciwość przy wystawianiu ocen w Kasie Chorych, ale ponieważ u nas robi to bezinteresownie, widzi, że to tylko zbytnia surowość. - Na przyszłość będziemy się nim ostrożnie posługiwać.
Drugi to br. Malachiasz [ 7 ]. Też łzy mu pociekły, zwłaszcza że tak on jak i inni boją się, by za pół roku odłożenia obecny stan, w razie braku zmiany, nie zmusił ich do opuszczenia zakonu. I jemu dr Wajs wadę serca zarzucił, a Wąsowicz twierdzi, że ta wada jest wyrównana, tylko że do ciężkiej pracy się nie nadaje. Poza tym pracować może. U nas rzeczywiście nie brakuje różnorodnych prac, tak że bynajmniej nie potrzeba, by wszyscy fizycznie ciężko się wysilali. Ten brat na przykład z torbą na ramieniu roznosi wcale nie ciężkie listy.
Następnie br. Mirosław [ 8 ], któremu dr Wajs wadę serca zarzucił, a dr Wąsowicz wyrównanie niedomykalności zastawki dwudzielczej i stąd zdolność do pracy, byle nie ciężkiej, przyznał. Pracuje obecnie na intertypie.
Pozostaliby jeszcze bracia: Tarzycjusz [ 9 ] Dawid [ 10 ] i Cyryl [ 11 ] pozostający jeszcze pod obserwacją z polecenia lekarza.
Uważam, że dobrze by było, gdyby nie tę samą miarę stosowano do braci jak do kleryków, gdyż bracia z chwilą przystępowania do ślubów symplicznych mają za sobą już niejeden rok w zakonie, ale dwa i to nie przy zwyczajnych warunkach kleryka nowicjusza, ale wśród pracy nieraz bardzo ciężkiej i w warunkach nieraz wyjątkowo podkopujących zdrowie, a nawet wytwarzających tak zwane choroby zawodowe.
Proponowałbym więc rewizję orzeczenia Rady Prowincjalskiej w stosunku do braci: Pawła, Malachiasza i Mirosława poza tym, by pozostający pod obserwacją lekarską kończyli nowicjat z chwilą ustania potrzeby obserwacji, tj. bracia Cyryl, Dawid i Tarzycjusz. Powodem rewizji byłoby, że ocena zdrowia napisana na kartce pochodzi od lekarza Wajsa, którą wybitny lekarz i znany, dr Wąsowicz, uważa za zbyt surową. Oprócz tego powody wyżej wskazane.
Gdy br. Salezy [ 12 ] mówił mi o br. Cyrylu, poleciłem mu zreferować, co myśli - na piśmie (jak to zwyczajnie robię). Te jego kilka słów jako obraz tego, co się w duszy brata w podobnych wypadkach dziać może, też załączam.
Jeszcze jedna sprawa. Otrzymałem od o. Gracjana [ 13 ] liścik, który załączam. Uważam też, że już najwyższy czas by br. Celestyn [ 14 ] do kraju powrócił, bo wyleczenia nadziei nie ma, a przy tym klimat tamtejszy zdaje się silnie ujemnie wpływać. Wyczytałem gdzieś, czy słyszałem od lekarza, że tego rodzaju chorzy miewają chwile, kiedy nie są odpowiedzialni za swoje słowa i czyny. To samo sprawdziłem u br. Celestyna, gdyż pełen dobrej woli i gryzie się, i smuci, gdy z powodu choroby jakieś słowo nieopatrzne mu się wymknie, albo silnie nerwowy stan się przewleka. Może więc bez jego winy stać się tam coś dla sprawy nawet szkodliwego. - Uważam, że byłoby dobrze, gdyby przyjechał razem z br. Ludwikiem [ 15 ], bo boję się, żeby czasem w drodze nie miał chwil kryzysowych, a zmartwienie i zmęczenie w tej chorobie do kryzysu prowadzi. Czasami traci też przytomność. - Czy można by więc pchnąć telegram: "Chory Celestyn, Ludwik, razem niech przyjadą"?
Załączam list w sprawie placówki na Śląsku [ 16 ]. Co odpowiedzieć?
Z prośbą o serafickie błogosławieństwo.
br. Maksymilian M-a Kolbe [ 17 ]
[ 1 ] Br. Stanisław Kojder.
[ 2 ] Br. Kazimierz Kos.
[ 3 ] Br. Illuminat Rytwiński.
[ 4 ] Br. Bogdana Piaseckiego.
[ 5 ] O. Nikodema Szałankiewicza.
[ 6 ] Br. Paweł Pustelnik Turzyński.
[ 7 ] Br. Malachiasz Kielaszek.
[ 8 ] Br. Mirosław Nawrocki.
[ 9 ] Br. Tarzycjusz Wolniewicz.
[ 10 ] Br. Dawid Paszkowski.
[ 11 ] Br. Cyryl Zaręba.
[ 12 ] Br. Salezy Mikołajczyk.
[ 13 ] O. Gracjana Kołodziejczyka.
[ 14 ] Br. Celestyn Moszyński.
[ 15 ] Br. Ludowiko Kim Su Manem.
[ 16 ] Brak bliższych szczegółów.
[ 17 ] Podpis własnoręczny.