653a

Do braci aspirantów w Niepokalanowie

Oryg.: brak. - Odp.: ms AN.
Zakopane, 14 X 1937

Drogie Dzieci!

Niech Niepokalana wynagrodzi za życzenia i módlcie się, by Ona swobodnie mną rozporządzała.

Piszecie, że w mej nieobecności przekroczyliście progi Niepokalanowa, boście najmłodsi. Módlcie się do Niepokalanej, uciekajcie się do Niej często w trudnościach i pokusach, a Ona doprowadzi Was i do nowicjatu, i do ślubów symplicznych, i solemnych, i do tych ślubów wiecznych, to jest skonania po wiernej służbie aż do końca.

Ufajcie, że od Niej otrzymacie, i to na pewno, to wszystko, co Wam i do zbawienia, i do wytrwania w Zakonie, i do uświęcenia będzie kiedykolwiek potrzebne. Przyjdą co prawda i burze, ale kto Niepokalaną szczerze miłuje, ten przejdzie przez wszelkie, choćby najbardziej niebezpieczne nawałnice zupełnie nietknięty, nieskalany grzechem. I w razie potknięcia się, upadku, nie traćcie nigdy ufności, bo jeżeli tylko do Niej się uciekniemy, to każdy nawet upadek wyjdzie nam na większe upokorzenie, większą czujność - słowem, na większe dobro.

Już kończę, polecając Was wszystkich opiece Niepokalanej, naszej Matuchny, Pani, Królowej, Władczyni, Hetmanki.

br. Maksymilian M-a Kolbe