674

Do Marii Kolbe

Oryg.: rkps AN. Jedna karta dwustr. zapis.
Niepokalanów, 28 XII 1937

Maryja

Najdroższa Mamo!

Już się czuję dobrze i pracuję. Na święta wyręczył mnie br. Kamil [ 1 ] w pisaniu, bo leżałem, ale niedługo. Nawzajem życzę Kochanej Mamie tego, co Niepokalana sama Mamie życzy. W tym liście załączam opłatek przesłany z... Japonii od tamtych braci krajowców Japończyków. Ja z br. Kamilem ułamaliśmy rogi, żeby się z Mamą tak podzielić. - Br. Kamil tymczasem wygotował pocztówka do wysłania. Patrzę, a on mnie żywcem na niej posyła. Sfotografował w Zakopanem.

U nas Niepokalana silnie rozwija swoje dzieło, a diabeł nie omieszkuje bruździć, jak tylko może. Teraz na przykład duszą nas sprawą podatków [ 2 ], ale Niepokalana o wszystkim wie.

Br. Kamil tęgo mi dopomaga jako sekretarz osobisty i odpisuje listy do różnych i dygnitarzy także.

Obecnie zaczynamy większą ofensywę MI, by przez lat 5 corocznie podwajać ilość członków.

Z prośbą o modlitwę, bym Niepokalanej nie bruździł.

Wdzięczny syn

O. Maksymilian M. Kolbe

[ 1 ] Br. Kamil Banaszek.

[ 2 ] Zob. Pisma, 662, 665, 667 i 668.