675
Do o. Anzelma Kubita
Oryg.: ms AN. Jedna karta dwustr. zapis. List na blankiecie z nadr. | Klasztor | OO. Franciszkanów | Niepokalanów | p[ocz]ta Teresin k[oło] Soch[aczewa], st[acja] kol[ejowa] Szymanów | Telefony: Teresin k[oło] Sochaczewa nr 13 | Błonie nr 88.
Maryja!
Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale,
Już od dłuższego czasu nie wysłałem "tygodniowego" listu [ 1 ] bo zastępuję teraz i o. Mariana [ 2 ], i o. Piusa [ 3 ], i niedomaga o. Florian [ 4 ] i poleguje o. Piotr [ 5 ] i o. Urbanowi [ 6 ] po prześwietleniu stwierdzono dziurę w dwunastnicy, a o. Anatola [ 7 ] jak nie widać, tak nie widać.
Podatek przemysłowy za dwa lata ubiegłe, tak od wydawnictwa jak i od drukarni, zapłaciliśmy w kwocie 2 i pół tysiąca, gdyż nam za to obiecali wykreślić jeszcze trzy poprzednie lata przemysłowego i wszystkie lata ubiegłe za internat. Dodaliśmy jednak, że to jest wbrew obowiązkowi ustawowemu. Co do świadectwa przemysłowego na rok 1938, wysłaliśmy dzisiaj zawiadomienie do Urzędu Skarbowego, iż go wykupić nie możemy, gdyż dałoby to podstawę do mylnej opinii, że działalność klasztoru jest obliczona na zysk. Wszystkie te kroki czynimy w porozumieniu z adwokatem. Oczekujemy teraz buchaltera z Izby Skarbowej z Warszawy, który ma przetrząsnąć nasze rachunki, by ustalić dochody. Mszę św. za dusze w czyśćcu cierpiące, do dyspozycji Niepokalanej, w sprawie podatkowej odprawiamy i jesteśmy spokojni, że Ona nadal swoją sprawą pokieruje.
Poproszę o upoważnienie do prowadzenia sądowych spraw klasztoru - wedle rozmowy w Warszawie.
Br. Narcyz [ 8 ] przyszedł mi tu kiedyś z prośbą, by go zwolnić, bo ojciec przyjechał i bilet do Ameryki już kupiony. Wziąłem go z góry, żeby wytłumaczył rodzinie, że ma sympliczne śluby, a z Pana Boga żartować nie można. Poszedł jak zmyty i na jakiś czas uspokoił się. Ponieważ jednak donoszono mi, że wpływa ujemnie na braci i sieje niezadowolenie, poleciłem o. prefektowi profesów symplicznych, o. Piusowi, udzielić mu - w myśl Konstytucji - upomnienia ze zbawienną pokutą. W wyniku czego napisał mi list, który załączam. Poza tym był u mnie dzisiaj twierdząc, że pragnie zachować śluby, które złożył, ale w domu. Uważam, że dla dobra ogólnego lepiej będzie przyspieszyć jego wyjazd z Niepokalanowa. Poproszę o łaskawą decyzję. Lekarz uważa go za zupełnie zdrowego.
Załączam zestawienie na listopad, które się już tęgo u mnie odleżało. Stawka utrzymania braci jest tu brana zbyt nisko i dlatego zestawienie też nie jest ścisłe.
Dzięki Niepokalanej, dług za papier stopniał już od swojego punktu kulminacyjnego o 100 000 zł, całość zaś długów, włączywszy w to już 12 000 za odlewnię stereotypową i 35 000 za nowy intertyp - płatne w kilku latach, wynosi 160 000 z czymś.
Z naszego gmachowego refektarza, który nam wstrzymał rozwój w roku bieżącym, jeszcze się ludzie nie budują i o. Marian słyszał niedawno, jak mleczarze - czekając na pociąg - mówili miedzy sobą: "kamienice se wyrychtowali, hrabie jedne".
Tak bym pragnął, żeby budownictwo nasze było raczej obliczone na potrzeby chwili bieżącej, niż na trwałość i przyszłość; i dlatego wciąż zdaje mi się, że racje, które podałem z Japonii, są jeszcze wciąż aktualne. Jak tu się zrobi druga Warszawa, to będziemy jeszcze mieli dosyć czasu piąć się w górę, a teraz wystarczą takie budynki, jak stawiają inni dookoła nas, a raczej jeszcze uboższe - tak mi się zdaje. Tak zaoszczędzone grosze niechby raczej poszły na większy rozmach w sprawie zdobywania dusz dla Niepokalanej.
Rozgderałem się, a tu właściwie trzeba by raczej pomyśleć o złożeniu Najprzew[ielebniejszemu] O. Prowincjałowi serdecznych życzeń w imieniu całego Niepokalanowa, błogosławieństwa Bożego, bardzo a bardzo obfitego, przez Niepokalaną w tym nowym, otwierającym się roku 1938.
Z prośbą o serafickie błogosławieństwo
br. Maksymilian M-a Kolbe