690

Do o. Anzelma Kubita

Oryg.: ms AN. Jedna karta jednostr. zapis. List na blankiecie z nadr.: Klasztor | OO. Franciszkanów | Niepokalanów | p[oczta] Teresin k[oło] Soch[aczewa], st[acja] kol[ejowa] Szymanów.
Niepokalanów, 26 IV 1938

Maryja!

Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale,

Bardzo bym prosił i to w myśl życzenia też i tutejszych ojców, by Michał diakon [ 1 ], jak najprędzej był stąd zabrany, a to z następujących powodów:

i) Tu jest tylu braci, nowicjat i chłopcy w internacie; nie można więc w żaden sposób dopuścić, by tutaj po odpowiedzi z Rzymu miał zrzucić habit profes solemny, kleryk, diakon nazywany ojcem, figurujący przy stole między ojcami i w miarę potrzeby rozdający braciom Komunię św. Byłby to zbyt duży skandal, obniżenie i tak już dosyć nadszarpanej wypadkami poprzednimi opinii o zakonności ojców. By w tym wypadku dało się zastosować skutecznie tajemnicę, o tym i marzyć nie można.

2) W obecnym usposobieniu styka się on bezustannie z chłopcami z internatu i braćmi nawet młodszymi, co chyba tylko może ujemnie na nich wpływać.

3) Dopiero wczoraj przyszedł do mnie br. Ireneusz [ 2 ] - co tak się wyrywa z Niepokalanowa - i zaczął mówić, że się zdecydował po dłuższym wahaniu powrócić do domu. Nakrzyczałem na niego, że nie czas teraz ani na decydowanie, ani na wahanie się, ale tylko na troskę o sumienne wykonanie ślubów solemnych. Przyjął to do wiadomości i przesłał mi kartkę już w innym tonie. Co się stanie, jeżeli dowie się, że nawet diakon może się sprzeniewierzyć ślubom tak łatwo.

Niechby sobie więc N.N. wyjechał jeszcze w habicie przed jakąkolwiek decyzją stąd do jakiegokolwiek klasztoru, gdzie zgorszenie nie będzie tak wielkie, bo nie będzie tyle młodzieży zakonnej.

Z prośbą o serafickie błogosławieństwo

br. Maksymilian M. Kolbe [ 3 ]

[ 1 ] O. Michał Gościński.

[ 2 ] Br. Ireneusz Kardach.

[ 3 ] Podpis własnoręczny.