101

Do o. Alfonsa Kolbego

Oryg.: rkps AN. Dwie karty dwustr. zapis.

Zakopane, 25 IX 1926

Dla Ciebie tylko [ 1 ]

P[ochwalony] J[ezus] Ch[rystus]

Drogi Bracie!

Adres Franusia, a raczej adres obcy, na który chce on, by pisać, żeby żona listu nie widziała, odnajdziesz łatwo wśród listów w szafie. Wypisany zdaje się na pocztówce i niedawno przesłany, więc niedaleko szukać (porządek tam chronologiczny). I mnie ten adres prześlij,

Co do stracenia posady, to smucę się i cieszę zarazem; może go to opamięta?

Byle tylko nie myślał od rodziny uciec. Przecież jako ojciec rodziny ma tez ścisły obowiązek i siedzieć z babą i chociażby nawet z powodu niewierności trzeba było ją na jakiś czas opuścić, to przecież jest jeszcze dziecko zupełnie niewinne.

Gdyby do Grodna przyjechał, umów się z o. Fordonem [ 2 ] i jego do niego zaprowadź, by się szczerze wyspowiadał, to i Pan Bóg będzie mu błogosławił. Obawia się Mama, czy on w ogóle jest ze sumieniem w porządku, bo - mówi: przecież jakżeż mógł on odbyć szczerą spowiedź przed ślubem, jeżeli mimo ślubów zakonnych ślub wziął i dopiero potem przyszło zwolnienie. Warto i o tym uprzedzić o. Fordona. Ja przed nim żadnych tajemnic nie miałem. On i o Franusiu wie. Gdyby owocem jazdy do Grodna była tylko dobra spowiedź, to będzie już bardzo dobrze.

Warto przeglądnąć "Przewodnik Katolicki" [ 3 ], "Gazetę Kościelną" [ 4 ], "Dzwon Niedzielny" [ 5 ], "Lud Katolicki" [ 6 ] itd. czy tam gdzie nie poszukują organisty i posłać mu adresy.

Biedny on. Gdyby pozostał w klasztorze, uniknąłby tylu nieszczęść i duszy i materialnych. Już przepadło, chyba... że ona pójdzie do klasztoru, a może i córka. - Trzeba tylko Niepokalanej wszystko polecać. [...]

W Krakowie mówi mi o. Anzelm: "Tam twoi bracia w Grodnie siedzą po sklepach i mają znajomości z dziewczynami". Pytam, skąd ta wieść i o kogo chodzi. Dowiaduję się, że to u brata kleryka Rećki [ 8 ] był jego brat i takie rzeczy opowiadał. - Co do siedzenia po sklepach, to wiem, że i br. Donat [ 9 ] i br. Zeno [ 10 ] to gaduły niezmordowane i br. Zeno szerzy tak "Rycerza", ale "ne simplices scandalizentur" [por. Mt 18, 6; Rz 14, 21] [ 11 ], zakaż obydwom wysiadywania, a raczej naprzód dowiedz się, o kogo chodzi. - Co zaś do drugiego zarzutu, to już koniecznie przywołaj młodego Rećkę (kto idzie do miasta łatwo go powiadomi w drukarni [ 12 ], żeby przyszedł) wybadaj szczegółowo, o kogo i o jakie wypadki chodzi, a potem daj mu jasno do zrozumienia, że obmową jest bębnić bez przyczyny dostatecznej czyjeś błędy, a już krzywdzącym oszczerstwa byłoby uogólnianie tego: "bracia mają znajomości". - Piszę o tym, bo na pewno i do uszu N. O. Prowincjała to się dostanie, jeżeli już jest publiczną tajemnicą aż w Krakowie! - Winnym (nie innym) powiedz, że już w Krakowie mnie z tego powodu przykrość słuchania takiej nowiny spotkała; że już tam bębnią.

Kompanowskiemu [ 13 ] (inteligent, zdaje się skończony prawnik) odpisz, że mnie nie ma, że jestem na kuracji, wobec czego żądanych poglądów na artykuł w "Misjach" [ 14 ] nie mogę przesłać. Sam załatw, co będziesz uważał, Dyplomik Milicji po rosyjsku warto wydrukować, jak tylko będzie chwila czasu [ 15 ]. Br. Albert zna język rosyjski, a od Rećki można wypożyczyć czcionek (wykupywać się może nie opłaci, bo Bolszewia zmieniła już alfabet na łaciński) [ 16 ].

Ks. Mateusz Jeż grzecznie się wprasza, żeby mu i odbitkę sceniczną p. Stroki [ 17 ] i kalendarz posłać. I owszem, niech dostanie. Napiszę mu, że otrzyma obydwa, A "Rycerza" czy dostaje? Książkę angielską o nawróconych żydach postaram się też wycyganić [ 18 ].

Ta kartka - to "były intencje dla mnie do Zakopanego. Dobrze, żeś wysłał. Już doprawdy traciłem coraz bardziej głowę.

Reklamę noworoczną warto rozwinąć jak najbardziej, by każdy Polak w Polsce i za granicą wiedział, że "Rycerz" wychodzi, i by go zachęcić do zaprenumerowania. Marzę o nakładzie 500 000, a może Niepokalana da z czasem i więcej [ 19 ].

Oremus ad invicem [ 20 ].

Twój

br. Maksymilian

[Dopiski] O. gwardianowi [ 21 ], o. Melchiorowi, o. Innocentemu [ 22 ] itd. pozdrowienia.

Był tam o. Edmund? [ 23 ] Dałeś mu mój adres? Chodzi mi, żebym intencje na czas z Poznania dostał.

Jak tylko krawcowa zrobi, prześlij mi ze 2 koszule i troje kalesonów, bo nie mam na zmianę; już krawcowa zaczeka.

Może by o. Henrykowi [ 24 ] przysłać jakie stałe honorarium, np. 20 zł od artykułu, bo biedny on.

List spal [ 25 ].

[ 1 ] W oryginale wyrazy podkreślone czterokrotnie.

[ 2 ] O. Melchiorem Fordonem.

[ 3 ] "Przewodnik Katolicki" - tygodnik założony przez ks. Józefa Kłosa, wydawany przez Księgarnię św. Wojciecha w Poznaniu. Ukazywał się w latach 1895-1939, wznowiony w 1956 r.

[ 4 ] "Gazeta Kościelna" - tygodnik poświęcony sprawom kościelnym i społecznym. Organ Stowarzyszeń Kapłańskich w Polsce. Wychodził we Lwowie w latach 1893-1939.

[ 5 ] "Dzwon Niedzielny" - katolicki tygodnik ilustrowany, omawiający sprawy Akcji Katolickiej oraz życia katolickiego w Polsce i za granicą. Wychodził w Krakowie w latach 1925-1939.

[ 6 ] "Lud Katolicki" - tygodnik ilustrowany poświęcony sprawom ludu polskiego. Organ Polskiego Stronnictwa Katolicko-Ludowego. Wychodził w Krakowie w latach 1913-1934.

[ 7 ] O. Anzelm Kubit.

[ 8 ] Br. Grzegorza Rećki.

[ 9 ] Br. Donat Tyszkiewicz.

[ 10 ] Br. Zeno Żebrowski.

[ 11 ] Aby ludzie prości się nie gorszyli.

[ 12 ] Ojciec młodego Rećki miał drukarnię pod firmą: Elektro-Drukarnia A. Oleński i J. Rećko, Grodno, ul. Rydza-Śmigłego 6.

[ 13 ] Walentemu Kompanowskiemu, o którym nic bliżej nie wiadomo.

[ 14 ] "Misje Katolickie" - miesięcznik ilustrowany, poświęcony dziełu misyjnemu Kościoła katolickiego w świecie, ze szczególnym uwzględnieniem polskich placówek misyjnych. Ukazywał się w Wydawnictwie Księży Jezuitów, najpierw w Krakowie, potem w Warszawie, w latach 1881-1939.

[ 15 ] Dyplomik MI po rosyjsku nie ukazał się drukiem.

[ 16 ] Były takie projekty, ale zostały zaniechane.

[ 17 ] Wincenty Stroka, emerytowany profesor gimnazjów krakowskich, napisał utwór sceniczny pt. Św. Franciszek z Asyżu, drukowany w "Pochodni Serafickiej" 1 (1926) 25-32, 51-64, 84-96, 114-128, 149-160. Wydawnictwo MI w Grodnie wydrukowało tę sztukę oddzielnie w niewielkim nakładzie.

[ 18 ] Nie wiadomo, o jaką książkę chodzi.

[ 19 ] W lutym 1932 r. RN osiągnął nakład 505 000 egz.; w 1938 r. - 800 0000. Numer grudniowy 1938 wydrukowano w nakładzie 1 000 000 egz. z myślą o wielkiej akcji promocyjnej.

[ 20 ] Módlmy się za siebie nawzajem.

[ 21 ] O. Maurycemu Madzurkowi.

[ 22 ] O. Melchiorowi Fordonowi, bł. Innocentemu Guzowi.

[ 23 ] O. Edmund Dulik.

[ 24 ] O. Henryk Górczany, stały współpracownik "Rycerza", ciężko chorował na gruźlicę - przebywał wtedy w Zakopanem.

[ 25 ] W oryginale wyrazy podkreślone czterokrotnie.