1040

Z ostatniej chwili

Oryg.: brak. - Druk.: RN 5 (1926) 193-195.
[Grodno, przed lipcem 1926] [ 1 ]

Na bruku warszawskim polała się krew, krew polskiego żołnierza i przechodnia... w stolicy Polski... wylana ręką bratnią... [ 2 ]

* * *

Dnia 28 maja, gdy tysiące oczu jeszcze wilżyły łzy, p. Andrzej Strug, przewodniczący loży masońskiej tak w przemowie do zebranych masonów głosił:

"I oto przyszły przełomowe dni majowe. Dzięki zwycięstwu Wielkiego Człowieka rozpoczynamy nowe dzieje zwycięstwa uczciwości. Jeden człowiek, nie opowiadając się nikomu, sam rozważył, rozstrzygnął i zwyciężył. Niech demokracja polska podejmie to zwycięstwo i utrwali je, a uczynić to może jedynie przez silną, solidarnie zorganizowaną akcję, zmierzającą ku stworzeniu Polski Nowej.

Komendant zrobił swoje - teraz na nas kolej. W epoce, kiedy Stary Świat konał, moralność musi się budować na odczuciu nowej epoki.

Będziemy godni tego, czego świadkami uczyniły nas dzieje. Jeżeli cały demokratyczny obóz ulegnie nakazom chwili, będzie niezadługo triumfować w Polsce zwycięstwo moralności - my zaś w spokoju i godności będziemy rządzili Nową Polską".

Loża powzięła na tym samym posiedzeniu następującej treści rezolucję:

"Krew przelana na ulicach Warszawy w dniach 12-14 maja nie może spłynąć bezpłodnie. Cały naród pragnie, by z jej posiewu wyrosło odrodzenie, nowa potęga moralna. Lecz nie żądajmy, by ją zbudował wyłącznie jeden człowiek, nawet ten najlepszy i największy. Aby on mógł dzieła swego dokonać, musi się oprzeć na nas i to oparcie nie może co chwila spod stóp Mu się usuwać".

* * *

Tak postanowili masoni, wrogowie moralności, wrogowie Niepokalanej!

A my?

Czyż możemy my, Jej Rycerze i Rycerki, patrzeć na to obojętnie?

Nie! Precz z zacofanym pogaństwem, którym masoneria zaraża szkołę, sztukę, teatr, kino i literaturę! My chcemy Boga! Naszą Królową, Królową Polski i świata, musi być uznana i to jak najprędzej - Niepokalana!

A jak walczyć zwycięsko?

1) Bez granic Niepokalanej zaufać.

2) Wszystkie poczynania, trudności, pokusy Jej powierzyć.

3) Za powodzenia Jej dziękować.

4) Pamiętać zawsze, że sami nic nie potrafimy, ale przy Jej pomocy możemy wszystko.

5) Starać się nie tylko odmówić codziennie króciutki akt strzelisty Milicji: "O Maryjo" itd., ale i coś znieść, wycierpieć dla Jej miłości.

6) Każdy niech uważa swoje otoczenie, krewnych, znajomych, towarzyszy pracy, miejsce pobytu za teren swojej misji, by ich pozyskać Niepokalanej i niech użyje wszelkich ku temu wpływów i zdolności.

7) Pamiętajmy, że Niepokalana i za najmniejsze okazanie Jej czci hojnie nagradza. Niech więc ci, wśród których Jej królestwo szerzymy, choć cośkolwiek dla Niej zrobią, a Ona już im tego nigdy nie zapomni.

8) Cudowny Medalik niechaj będzie kulką dla Rycerza i Rycerki Niepokalanej, a różaniec św. mieczem.

* * *

Niepokalana będzie i być musi uznana Królową wszystkich i każdego z osobna w Polsce i na całym świecie i to jak najprędzej - oto nasze hasło, dla którego warto żyć, pracować, cierpieć i umrzeć.

Rycerz Niepokalanej

[ 1 ] Zamieszczone w numerze lipcowym z 1926 r.

[ 2 ] W dniach 12-14 V 1926 marszałek Józef Piłsudski z niektórymi jednostkami wojska dokonał zamachu u, w wyniku którego przejął władzę.