1087

Cel Niepokalanowa

Oryg.: ms AN. Jedna karta jednostr. zapis. - Druk.: "Z życia Niepokalanowów" (druk wewnętrzny), Wielkanoc 1934, 5-6; RN 28 (1949) 194-195.
[Mugenzai no Sono, 11 II 1934] [ 1 ]

Maryja!

Już teraz chyba każdy Polak, chociażby zagnany w obce zamorskie kraje, słyszał coś o Niepokalanowie. Ktoś kiedyś wspomniał mu o "Rycerzu" w niebieskiej okładce, co to przedostaje się wszędzie, gdzie tylko usłyszy polską mowę i opowiada o niebieskiej Matce i Królowej Polski, świata, wszystkich i każdej duszy z osobna. Że tego "Rycerza" wydrukowały, opakowały i wysłały ręce braci zakonnych, co to całe życie swe Niepokalanej poświęcili. I że to wszystko powtarza się co miesiąc gdzieś w Polsce około stolicy, blisko Warszawy. I że ten klasztor, gdzie to wszystko się dzieje, skąd ten "Rycerz" wybiera się w dalekie zamorskie podróże, zowie się Niepokalanów.

Niepokalanów, bo Niepokalanej wyłącznie, bezgranicznie poświęcony cały, ze wszystkimi sercami w obrębie płotu bijącymi, wszystkimi maszynami, motorami, szkołami, nadziejami, troskami, kłopotami, długami. - Słowem, Jej to rzecz i własność.

Kto "Rycerza" co miesiąc otrzymuje i czyta, ten wgląda od czasu do czasu w tętniące tam życie, bierze udział w radościach i smutkach, słowem, współdziała z Niepokalanowem.

Kto zaś zadzwonił kiedyś do furty klasztoru i zwiedził jego wnętrze, ten mimo woli zapytuje sam siebie: po co ci młodzi ludzie tak zacieśniają swe potrzeby osobiste i w pożywieniu, i w odzieniu, i w mieszkaniu, by jak najwięcej pozostawić na papier, by jak najwięcej móc wydrukować "Rycerza Niepokalanej" i wręczyć go możliwie jak najliczniejszym duszom. Czemu nie liczą godzin swej pracy, ale pracują, ile sił starczy? Jakiż ich cel? cel "Rycerza"? cel Niepokalanowa?

W kierunku wschodzącego słońca, poza grzbietem gór Uralu, znaczącym granicę pomiędzy dwiema częściami świata, poza bezbrzeżnym śnieżnym stepem Syberii, rozległymi polami Mandżurii i falami Morza Japońskiego, o 12 000 kilometrów od opłotków Niepokalanowa pod Warszawą, ciż sami w habitach zakonnych bracia, ten sam niebieski "Rycerz Niepokalanej", choć w języku japońskim, ten sam Niepokalanów, choć nazwany po japońsku Mugenzai no Sono, choć przytulony do japońskiej góry Hikosanu, w pobliżu miasta Nagasaki na wyspie Kiusiu.

Czemu ci bracia aż tu przyszli? Czemuż poświęcili [dla] Niepokalanej nie tylko rodzinę, ale także i ojczystą ziemię, powietrze, dźwięki ojczystych słów, ojczyste zwyczaje i... te tak drogie ojczystego Niepokalanowa opłotki? Czemuż się narażają na liczniejsze i częstsze choroby i na przyspieszenie śmierci, jak to wykazuje statystyka misyjna. Jakiż ich cel? Jakiż cel "Rycerza", którego drukują i podają duszom niepomni na cierpienia i upokorzenia? Jakiż cel Niepokalanowa?

Już XX wiek płynie od czasu jak 15-letnia Matka Boga Wcielonego wobec swej krewnej Elżbiety wypowiedziała proroctwo: "Odtąd błogosławioną mnie zwać będą wszystkie narody" [Łk 1,48].

I nie ma już prawie narodu, gdzie by jakaś dusza nie szeptała z miłością: "błogosławionaś Ty między niewiastami" [Łk 1,28].

Ale ileż jeszcze dusz Jej nawet nie zna? Ile, chociaż słyszało o Niej, to jednak Jej nie kocha i nie błogosławi, albo... Jej się sprzeciwia?...

A jednak to Matka Boga, Matka łaski Bożej, Pośredniczka łask wszelkich, jakie na dusze spływają z Boskiego Serca. Im więc kto bardziej od Niej się oddali, tym mniej łask otrzyma; pobłądzi w końcu, osłabnie i... zginie.

Czyż można patrzeć na te biedne dusze okiem obojętnym?? A czyż i każdy z nas nie czuje swej słabości, potrzeby łaski i siły?

Jakże więc do Niej, Niepokalanej, nie zbliżać się coraz bardziej i nie pociągać do Niej dusz braci i w ziemi ojczystej, i w ziemiach innych żyjących, dusz wszystkich i każdego z osobna, którzy są i będą. - Oto cel "Rycerza Niepokalanej", cel Milicji Niepokalanej, cel Niepokalanowa.

O. M[aksymilian]
Nagasaki, w czasie zjawień Niepokalanej w Lourdes

[ 1 ] Data zawarta w treści.