117

Do o. Alfonsa Kolbego

Oryg.: rkps AN, Jedna karta dwustr. zapis.

Zakopane, 28 XII 1926

P[ochwalony] J[ezus] Ch[rystus]

Drogi Bracie!

Pisząc list zgubiłem karteczkę, gdzie ponotowałem, o czym mam pisać. Teraz odnalazłem; więc dopisuję.

Spluwaczki o. definitorowi [ 1 ] wręczyć, nie zapomnij z zaznaczeniem ode mnie, by tylko do niej pluł, bo tak lekarze radzą (inaczej i sam kiszkowej gruźlicy dostanie z rąk zakażonych przez trzymanie chusteczek poplutych). Zresztą i kieszenie u niego już zakażone.

O pigułkach na tyfus tu nic nie wiedzą. A słyszałem, że w Suchej (więc nie tak już stąd daleko) 2 zmarło na brzuszny tyfus. Przy sposobności może by więc i mnie ze 2 pigułki (na wszelki wypadek) przesłać.

Czy wiadomość o śmierci br. Alberta [ 2 ] rozesłana Klaryskom (Kraków i St. Sącz [ 3 ]), ojcom Wincentemu [ 4 ] i Serafinowi [ 5 ] w Rzymie, o. Henrykowi [ 6 ] i komu tam jeszcze? (o. Hadrianowi [ 7 ] w kolegium). A może i o. Remigiemu? [ 8 ]

Niechaj i bracia polecają Niepokalanej sprawę MI, którą obrabia Kongregacja.

Z Moskwy przyjdą druki antyreligijne. Zanotuj dobrze imię i nazwisko a także adres wysyłającego i mnie prześlij. Druków zaś owych i ilustracji niech żaden [ 9 ] z braci nie ogląda, bo przecież nie mają do tego pozwolenia, a taki czasem zarzut czy ilustracja może zrobić wrażenie na długi czas.

- Może by było dobrze w numerze lutowym już po dwa błogosławieństwa dawać na jedną stronę (chyba, że przydługie), bo już pierwsze wrażenie, że błogosławieństwa są, minęło. - Zresztą jak o. Fordon będzie uważał.

- Słyszałem, że br. Seweryn [ 10 ] ma brata w Odessie i że to mogłoby wstrząsnąć powołaniem. Tak przy Tobie mówił br. Elzear [ 11 ]. Ale chyba da sobie wytłumaczyć, że Niepokalana, której służy, więcej potrafi pomóc jego bratu, niż on.

- Mówiłeś, że wszyscy bracia wybierali się do mnie z listami. I owszem. Chętnie bym czytał, by ich bliżej poznać. Niechby każdy swobodnie pisał. Nowo obleczonym [ 12 ], którzy nadesłali listy, odpiszę w wolnej chwili.

Memento

Twój

br. Maksymilian

[ 1 ] O. Melchiorowi Fordonowi.

[ 2 ] Br. Albert Olszakowski, kierownik drukarni RN w Grodnie, bardzo ceniony przez św. Maksymiliana, zmarł na tyfus brzuszny 10 XII 1926. "Niepokalana raczyła zabrać pierwszą ofiarę całopalną" - napisze w swym pamiętniku Święty (Pisma, 866, G). Chociaż sam chory i gorączkujący, św. Maksymilian przyjechał z Zakopanego do Grodna na pogrzeb (ale nie zdążył na czas). - Zob. art. Pierwszy zgon w Wydawnictwie "Rycerza Niepokalanej", RN 6 (1927) 55.

[ 3 ] Klaryski (zwane też II Zakonem św. Franciszka lub krótko - Franciszkankami), miały w 1926 r. klasztory: w Krakowie przy kościele św. Andrzeja Apostoła, gdzie od 1316 r. osiadła wspólnota założona przez św. Salomeę w Zawichoście w 1245 r., oraz w Starym Sączu - fundacji św. Kingi w 1280 r.

[ 4 ] O. Wincentemu Boruniowi.

[ 5 ] O. Serafinowi Majchrowi.

[ 6 ] O. Henrykowi Górczanemu.

[ 7 ] O. Hadrianowi Leduchowskiemu.

[ 8 ] O. Remigiuszowi Huppenthalowi.

[ 9 ] W oryginale wyraz podkreślony dwukrotnie.

[ 10 ] Br. Seweryn Dagis.

[ 11 ] Br. Elzear Żuchowski.

[ 12 ] Obłóczyny odbyły się w Grodnie 8 XII 1926. Habit otrzymali bracia: Elzear Żuchowski, Ksawery Jelasiewicz, Alojzy Lebiedzki, Sylwester Dobrowolski, Seweryn Dagis i Atanazy Dobosz.