121

Do o. Alfonsa Kolbego

Oryg.: rkps AN. Trzy karty dwustr. zapis.
Zakopane, 6 I 1927

Tylko dla Ciebie!!

P[ochwalony] J[ezus] Ch[rystus]

Drogi Bracie!

Załączam do tego listu kilka słów w odpowiedzi dla braci nowo obleczonych [ 1 ]. Może by i innym sie tych kilka uwag przydało? (zwłaszcza 3 M) [ 2 ].

Franusia mi bardzo żal, ale ufam, że Niepokalana jakoś wszystko załatwi. Czy był u spowiedzi i Komunii św.? Pisała Mama, że Irka rozpaczliwie dopytuje się o niego. Trzeba się za niego modlić (w "memento").

Co do sposobu transportu [ 3 ], to po decyzji N[ajprzewielebniejszego] O. Prowincjała [ 4 ] można będzie szczegóły opracować.

Gdyby sytuacja polityczna była pewna, to osobne Wydawnictwo i niezależne od konwentu, a jednak przy konwencie najłatwiej by się dało urządzić w Grodnie budując najpierw dom mieszkalny z kuchnią i kapliczką dla braci, a potem stopniowo dobudowując lokale dla maszyn. Ale grunt musi być pewny. Przy konwencie nie byłby to konwent, ale "dom" wydawniczy, a spowiednik przychodziłby z konwentu. Odpadłby też kościół, co jednak pozwalałoby na misje i rekolekcje. - Ale niech Niepokalana sama [ 5 ] te sprawy rozwikła.

Kupiłem tu 2 książki dla redakcji za 9,40 [zł]. Potem prześlę może. Pójdą zdaje się pod klucz.

Niektórym się dawna okładka bardziej podoba. Twarz Niepokalanej tu chyba rozstrzyga.

By rachunki były w porządku, trzeba jednak te 8 000, które były wpisane w rubrykę "dochodu", przy końcu miesiąca odciągnąć: jeśli jest 19 000, to po odciągnięciu podkreślić, że dochodu było tylko 11 000 [zł].

Czy o. Melchior [ 6 ] używa spluwaczki? Jest to bardzo ważne ze względu na zdrowie innych.

A może by br. Elzeara [ 7 ], jeżeli i on chudnie, dać na podwieczorkowanie?

Czyby nie było dobrze, żeby sprawki (zwłaszcza tych 3M) szły pod sąd i otrzymywały kulpę? [ 8 ] Czyby np. nie było wskazane, żeby się zdecydowali albo być porządnymi zakonnikami, albo zaraz jechać do domu? Zresztą, co na to o. Melchior? Boję się, by się inni pomału nie zarażali, bo i Mikołaj to dziecko zarażone od innych.

Czego się jeszcze obawiam. Przypuść konwent wydawniczy. W nią [trzeba] i spowiednika dla braci (poza o. Fordonem, bo ten już przed grobem). Tam musi być też kapituła konwentu. Jeżeli on będzie miał inne poglądy na sprawę wydawniczą, to będą kłopoty. A gdyby Wydawnictwo było przy konwencie jakim, ale niezależne, jak to projektują dla siebie OO. Jezuici, to taki Pater przyszedłby z konwentu, pospowiadał i poszedł. Prócz tego nie obcując z nim wciąż, mieliby i bracia więcej do niego śmiałości. - Ale Niepokalana o tym wszystkim wie i jak Ona zrobi, tak będzie na pewno najlepiej [ 9 ].

Gdyby br. Marcin [ 10 ] poszedł (był przepędzony) od nas, kiedy będziem w Grodnie, boję się, by nie był z niego Judasz, żeby czasem owych "hurtków" [ 11 ] sam na nas nie naprowadził. - Ale nikomu o tym nie wspominaj. Mówię, bo diabeł różnie kusi, chociaż podstaw żadnych nie mam.

Zwiedzając elektrownię zakładu dla nauczycieli, oglądałem 2 książki tyczące motoru "Diesel", które trzeba by nabyć: 1) Betrieb und Wartung des Dieselmotors, i 2) Montage des Dieselmotors [ 12 ]. Obydwie napisał J. Kavec, - Św. Wojciech dostarczy lub osobiście u Gebethnera Warszawa.

O. Fordonowi powiedz, że go proszę, by w niebie starał się o "Rycerza" i jemu dopomagał.

Spal po przeczytaniu [ 13 ].

Tylko dla Ciebie!!! [ 14 ]

Br. Bogumił [ 15 ] był przeniesiony na stronę od ogrodu; wiesz chyba dlaczego?... Toteż obawiam się, by powrót do dawniejszego miejsca mu nie zaszkodził. Może zima mniej niebezpieczna. Dobrze by i o tym pomówić z o. Fordonem.

Co do formuły do rozesłania, to niechaj o. Fordon rozstrzyga. A noże dobrze by było przesłać tylko dane, z których by poszczególne redakcje coś skleciły, np.: Przesyłamy do wiadomości Sz[anownej] Redakcji z prośbą o łaskawą wzmiankę w Ich poczytnym piśmie, że w piątą rocz[nicę] itd., który itd. 55 000 - nadesłało błogosławieństwa 26 Biskupów i Ojciec św., i załączyć błogosław[ieństwo] Ojca św. i miejscowego Biskupa. - Rób jak uważasz.

Pytasz o zdrowie? Otóż po powrocie kaszlałem trochę, ale teraz już w porządku. Zdrowym się nie czuję - to prawda - bo i bóle pod łopatkami (płuca) i inne objawy bywały, ale przy pomocy Niepokalanej coraz lepie.,

Co do natychmiastowego powrotu, to i mnie tęskno za pracą, ale gdyby to nie było Wolą Niepokalanej, żebym tam był, to na pewno tylko bym bruździł, bo Ona sama tylko kierować dobrze potrafi i cudownie nawet.

Memento

Twój

br. Maksymilian

[Dopisek] I tę kartkę i list spal.

[ 1 ] Por. Pisma, 120.

[ 2 ] Por. Pisma, 119, przyp. 8.

[ 3 ] Sposób transportu Wydawnictwa RN z Grodna.

[ 4 ] O. Peregryna Haczeli.

[ 5 ] W oryginale wyraz "sama" podkreślony dwukrotnie.

[ 6 ] O. Melchior Fordon.

[ 7 ] Br. Elzeara Żuchowskiego.

[ 8 ] Culpa (łac.) - wina; tu w znaczeniu: pokuta, kara za przewinienia.

[ 9 ] Wyrazy: "Niepokalana", "wie", "Ona zrobi", "najlepiej" - podkreślone dwukrotnie.

[ 10 ] Br. Marcin Warejko.

[ 11 ] Tak nazywano bandytów w okolicy Grodna.

[ 12 ] 1) Działanie i obsługa silnika Diesla; 2) Montaż silnika Diesla.

[ 13 ] Dalszy ciąg tekstu pisany na dołączonej kartce.

[ 14 ] Uwaga powtórzona jeszcze raz na odwrocie kartki.

[ 15 ] Br. Bogumił Ciecióra.