138

Do o. Alfonsa Kolbego

Oryg.: rkps AN. Dwie karty dwustr. zapis.

Zakopane, [28 III 1927] [ 1 ]

P[ochwalony] J[ezus] Ch[rystus]

Drogi Bracie!

Znać, że odległość między nami już się zmniejsza, bo choć listownie, ale coraz więcej - gadamy.

Układałem sobie w środę wyjechać, czwartek przebyć w Krakowie (a raczej gonić po nim), a piątek Warszawce poświęcić, by w W[lelka] Sobotę dostać się do Grodna. Też zniżkę upoważniającą do 2 tylko przerw już mam. Postaram się jednak i w Częstochowie być, choć czasem boję się i by zbyt długa podróż nie pozostawiła śladu w płucach - taki ze mnie niedołęga!! Aha, czasami znowu i Lwowa "po drodze" nie chciałbym minąć. W każdym razie chciałbym wiedzieć co (ważniejszego) zostało już [z] N[ajprzewielebniejszym] O. Prowincjałem [ 2 ] ustalone, a co warto by było omówić, gdybym jednak i do Lwowa wpadł.

Piszesz, że książka z PKO się kłóci. A może nie odliczyłeś misyjnych, mszalnych, na Asyż czy na Grób? W każdym razie, żeby Ci jakoś radykalnie choć trochę dopomóc, dam taką radę: prześlij ml (dajmy na to na konto owych ostatnich intencji = 104 zł 50 gr) ze 100 zł, bo i o. Juliana [ 3 ] trzema intencjami po 10 zł poratowałem, gdyż przykro mu czasem, że tyle go kuracja kosztuje (...strucle...) i jeszcze z sześć intencji {choć po 5 będzie drugie 50 zł) mu pozostawię, bo tyle zbywać mi będzie, a włócząc się może aż pod Lwów gotowym sporo jeszcze wytrząść. - Tak rachunki będą się bardziej zgadzać.

Bardzo mnie cieszy przemiana br. Marcina [ 4 ] - Cześć Niepokalanej. Zdolny on i dużo zrobić dobrego może.

Czyś może N. O. Prowincjałowi wyłuszczał nasze obawy co do możliwej agresywności tercjarstwa ("Pochodni") względem "Rycerza"? Chciałbym wiedzieć, co pod tym względem N. O. Prowincjał myśli.

Czy o tej [maszynie] rotacyjnej w Krakowie O. Prowincjał już wie? I czy już swe zdanie może (ogólnikowo) wypowiedział?

Sądzę, że br. Salezy się zanudzi (i koszt utrzymania), jeżeli w pierwszych dniach kwietnia przyjedzie. Teraz tu wiatry halne, ani nosa nie nożna wytknąć. A i trzeba by tak zrobić, by na święta i po rekolekcjach był. Więc albo teraz prywatnie sobie rekolekcje odprawi, a gdzieś na W[ielki] Poniedziałek tj. jedenastego albo dziesiątego tu zajedzie, albo tu zaraz z początkiem kwietnia będzie i sam powróci, a ja dopiero około trzynastego za nim podążę, a wtedy numer majowy nie ucierpi, albo - w Grodnie pozostanie... Czyś może N. O. Prowincjałowi o jego tu zamierzonym przyjeździe wspominał?

Każ przesłać mi z 400 kartek reklamowych (małych białych) "Rycerza". Muszę i po Zakopanem rozsypać i po drodze do Grodna gubić.

Resztę to może jaz na gębę omówimy.

Memento

Twój

br. Maksymilian

PS - Ja już po rekolekcjach pięciodniowych.

Tobie na ucho po cichu: I "boję się, by br. Salezy tu nie złapał jakiej gruźlicy, bo tu nie ma tak ścisłych dezynfekcji, a zdrowy łatwo może coś złapać. - To tylko po cichu... na ucho... i tylko dla Ciebie... - Dzień, dwa nie zaszkodzi. Ale dłużej boję się.

[Adres na kopercie] Przewielebny O. Redaktor | O. Alfons M-a Kolbe | OO. Franciszkanie | Grodno

[Stempel pocztowy] Zakopane 28 III 27

[Nadawca] O. Maksymilian M-a Kolbe | S[iostry] Sercanki | Zakopane (Łukaszówki)

[ 1 ] Data ustalona na podstawie stempla pocztowego oraz uwagi o. Alfonsa na liście: "Odp. 1 IV 27 Alf."

[ 2 ] O. Peregrynem Haczelą.

[ 3 ] O. Juliana Mirochnę.

[ 4 ] Br. Marcina Warejki.