271

Do o. Kornela Czupryka

Oryg.: rkps AN. Cztery karty: trzy jednostr., czwarta dwustr. zapis.

Nagasaki, 27 XII 1930

Maryja!

Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale!

W sprawie umieszczenia kleryków na teologii otrzymałem z Seminarium z Tokio co następuje: wyjątkowo mogą przyjąć dwóch lub trzech najwyżej. Ci będą się stosować do ogólnego regulaminu. Rok szkolny zaczyna się - jak w całej Japonii - w kwietniu. Teologia trwa 4 lata (i to też jest warunkiem, by całe 4 lata zrobili). - Na filozofię tam przyjąć nie mogą, bo w dużej części jest ona po japońsku. Płacić się ma 30 jenów miesięcznie, a może i coś więcej na rok przyszły szkolny.

Zaznacza też rektor Kolegium (Seminarium) [ 1 ], że Bernardyni kanadyjscy też słać będą swoich kleryków, ale ci nie będą pensjonariuszami Kolegium, gdyż Bernardyni zakładają dom w Tokio.

Zdaje mi się, że dla naszej pracy pod jakimkolwiek pozorem trzeba by i w Tokio (jako w stolicy) placówkę mieć [ 2 ], a sprawa kleryków byłaby niezłą okazją. Tylko o ojców by chodziło, by tam jakiś ojciec osiadł też. Wtedy moglibyśmy kleryków bez ograniczenia kształcić tutaj w Japonii. - Ale może o to trudniej.

W Nagasaki będzie od kwietnia drugi rok filozofii, a na teologię klerycy Japończycy pojadą zdaje się do Tokio.

Ciąg dalszy 1 stycznia 1931

Ponieważ kwiecień nie tak daleki, przeto poprosiłbym o jak najprędsze zawiadomienie, ilu na początek teologii przyjedzie, gdyż muszę wcześniej powiadomić Seminarium w Tokio, czy my zajmiemy miejsca ofiarowane nam do dyspozycji; inaczej bowiem może innych będą chcieli przyjąć. - Oby przyjechali nasi!!!... gotowi wyniszczyć się i umrzeć dla Niepokalanej, a może by pobyli trochę w Niepokalanowie przed wyjazdem, by mieli o nim pojęcie. W stolicy mogliby nawiązać wiele kontaktów potrzebnych do większego rozmachu naszej misji - no i po 4 latach "upieczeni".

Spodziewam się, że chyba o. Metody tę trójkę [ 3 ] odwiezie tutaj i to wnet, by do kwietnia i dojechać i rozejrzeć się, przyzwyczaić i do Tokio podążyć mogli, - Zresztą niech Niepokalana dowolnie kieruje.

Z Niepokalanowa ślą tu wieści pocieszające - cześć Niepokalanej.

Co do przejazdu chciałbym dodać, że gdy jedzie mniej niż czterech jest trochę kłopotu, bo przedział przez Bolszewię składa się z czterech miejsc; więc trzeba być przygotowanym (jeśli jest mniej), że dodadzą kogo innego: mężczyznę czy niewiastę i to na dzień i noc, przy tym mogą być to ludzie różni. Trzeba się więc bardzo potem krępować. A w czwórkę to zamyka się drzwi i można modlić się i rozmyślać i podział dnia zakonny przez te 8 dni zachować. Gdym jechał do Polski miałem za towarzyszy młode małżeństwo, które tak się zachowywało, że stale potem byłem na korytarzu. - Gdy jest więcej jak czterech, to już mniej szkodzi, bo mają kajutę (przedział) całą do dyspozycji, gdzie się mogą zbierać podczas dnia.

Br. Mieczysław [ 4 ] wciąż w szpitalu. Lekarze nie chcą rozpocząć operacji dopokąd gorączka całkiem nie opadnie i taki stan bezgorączkowy potrwa tydzień. Teraz jednak od czasu do czasu pokazuje się to 1 kreska to dwie ponad 37. Drobne to, ale podobno przeszkadza. Koszt szpitala wynosi 3 j[eny] dziennie. Tutejsi chrześcijanie bardzo się nim opiekują i sprawiają europejskie pożywienie. Co dzień też jesteśmy u niego, a co rano ja noszę Komunię św.

Poganie popisali o nas 4 strony drobnym drukiem, ale przychylnie i już przyszło zamówienie na "Rycerza" powołujące się na tamten artykuł [ 5 ]. - Z "twierdzy buddyzmu" Sikoku [ 6 ] przyszedł też firmowy list z prośbą o "Rycerza". - Nasz prof[esor] Yamaki, Japończyk protestant, co tęgo tłumaczy (z włoskiego) dla "Rycerza" i najwięcej, choć sam jest protestantem, powiedział ostatnio, iż sądzi, że już nadszedł czas, by został katolikiem. - Zagląda też do mnie teraz na "konwersację" niemiecką profesor medycyny tutejszego uniwersytetu [ 7 ] i ofiarował się też tłumaczyć dla "Rycerza" (z niemieckiego) i powiedział ostatnio, że mało zna, niestety, katolicyzm, ale postara się go poznać. Dwaj zaś poganie, co pomagali w drukarni, też się uczą już katechizmu, aby się ochrzcić [ 8 ]. - Cześć Niepokalanej za wszystko. Tylko modlitwy trzeba o łaskę dla nich.

Oczekuję bardzo na odpowiedź w sprawie domu, gdyż z końcem stycznia muszę naszemu gospodarzowi dać odpowiedź. Nie wiem też, jak czytelnicy zareagowali na mój list otwarty w "Rycerzu" [ 9 ] - Niech Niepokalana Sama wszystkim rządzi.

Z prośbą o seraf[ickie] błogosławieństwo dla mnie i "dzieci".

br. Maksymilian M-a Kolbe

[PS] W Nagasaki tylko drugi rok filozofii będzie i też od kwietnia. Ilu tu przyjedzie na filozofię? a ilu na teologię?

[ 1 ] Ks. Sauveur Candau.

[ 2 ] Placówka franciszkańska w Tokio powstała w 1949 r.

[ 3 ] 30 III 1931 z o. Metodym Rejentowiczem przybyła tylko "dwójka" kleryków: Aleksy Tabaka i Ludwik Kuszel, oraz br. Romuald Mroziński.

[ 4 ] Br. Mieczysław Mirochna.

[ 5 ] W jakim piśmie ukazał się artykuł - trudno ustalić. W korespondencji z Japonii jest w tym czasie kilkumiesięczna luka.

[ 6 ] Sikoku - wyspa w Japonii.

[ 7 ] Dr med. Nagai Takashi, późniejszy konwertyta.

[ 8 ] Jeden z nich to Amaki Kunikiko, drugi Tanizaki Tatsuo - por. Pisma, 343, przyp. 2, oraz 347, przyp. 3, a także list br. kleryka Mieczysława Mirochny z 5 IV 1931.

[ 9 ] Zob. Pisma, 251. Brak dokładniejszych danych, jaka była reakcja czytelników RN na list misyjny św. Maksymiliana.