278

Do o. Kornela Czupryka

Oryg.: rkps AN. Trzy karty: dwie jednostr., trzecia dwustr. zapis.
Nagasaki, 30 I 1931

Maryja!

Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale!

Odpowiadam niniejszym na list z 7 stycznia. Duża odległość sprawia, że listy się mijają; jak dojdzie maszynka do pisania to, mając kopię, przynajmniej powtarzał się zbytnio nie będę.

Z moim zdrowiem nieźle. Telegrafowałem [ 1 ], bo gorączka rosła, a stan był jakoś nie taki jak zwykle; nawet bałem się depeszować, lecz bracia radzili. By też uspokoić, zaraz pchnąłem drugi telegram [ 2 ], - Dobrze, będę bardzo uważał na siebie. Sam czuję, że bardzo wiele dobrego opuszczam, dobre źle wykonuję i złego nie brak, ale w Niepokalanej nadzieja, że wszystko naprawić i na większe dobro obrócić potrafi. Zdziwienie i wdzięczność ku Niepokalanej też nieraz czuję, że jeszcze mnie nie odpycha, lecz używać raczy, zwłaszcza z powodu przypisywania sobie pysznego nieraz tego, co Ona zdziałać raczy. - Cześć Niepokalanej za wszystko! - Ileż razy zdaje mi się, że już ani wiary, ani nadziei nie mam, ani miłości nie czuję; diabeł podsuwa pytanie: "Po coś ty tu przyszedł?" a natura czuje wstręt do trosk, kłopotów, cierpienia i chciałaby leniwego pokoju.

Uważam, że sprawa zdrowia jest drugorzędna; tak więc br. Aleksy [ 3 ] mógłby przyjechać. Powietrze tu dobre, ale choćby i dla Niepokalanej życie położył, to tylko pogratulować i pozazdrościć. - Byle tylko duch był wielki, to już wszystko.

Co do braci: owszem cynkografista się przyda. We wszystkich działach tu bieda, więc nie wiadomo co bardziej krzyczy. Zdaje mi się, że br. Efrem [ 4 ] (cynkografista, zecer, fotograf, sekretarz redakcyjny i święta, Niepokalanej zupełnie oddana, dusza w jednej osobie) bardzo byłby tu pożądany. Tym bardziej, że i trochę łaciny polizał i 4-klasowe (gimn[azjalne]) wykształcenie ułatwi nabycie języka i orientację w innych obcojęzycznych pismach (umie i po niemiecku). - Na drugiego... - (był dzwonek na obiad) - więc poszedłem i pytałem przy stole, kto byłby najpotrzebniejszy, gdyż samemu trudno mi było określić. Większość uważa, że br. Romuald [ 5 ]. Byłby i br. Celestyn [ 6 ], ale urodzenie się w Kijowie (teraz Bolszewia) mogłoby stanowić dla niego duży kłopot, gdyż Japończycy ogromnie są podejrzliwi wzglądem Europejczyków. Paszporty warto wyrobić na czas jak najdłuższy (nieograniczony), bo roczny podlega prolongacji i stanowi znowu okazję do zastanawiań się władz. Może z czasem Japończycy odróżnią lepiej Polaków od Rosjan, bo dotąd to jeszcze dość mieszają. I taki paszport będzie bezpłatny też.

Tereny jeszcze lepsze się znalazły [ 7 ], więc przedłużyłem nieco termin ostatecznego wyboru, ale zanim ten list dojdzie, to już pewnie będzie się budować.

Br. Damiana poślę do Tokio, w tej sprawie pisałem jeszcze jeden list [ 8 ], gdzie donoszę, że Tokio obiecuje przyjąć od 2 [do] 3 kleryków. Spodziewam się rychło odpowiedzi na tamten list od N. O. Prowincjała, a wtedy do Tokio napiszę. Dobrze by może i było, gdyby przynajmniej we dwóch do Tokio jechali?

Cześć Niepokalanej, że swój polski Niepokalanów prowadzi wedle swej Woli.

Listy z Prowincjała tu zachowuję wszystkie.

Informację o podróży załączam w osobnych kartkach [ 9 ] ze stronicami w czerwonych kratkach.

Co do pierwszego roku filozofii to zdaje mi się, te będę mógł podołać, jeśli nie będę sam, więc zrobilibyśmy pierwszy rok u siebie i wtedy pierwszofilozofiści mogą spokojnie przyjechać. - Cześć Niepokalanej za wszystko.

Niepokalana bardzo błogosławi mimo trosk, kłopotów i trudności piętrzących się. - Cześć Jej.

Z prośbą o serafickie błogosławieństwo

br. Maksymilian M-a Kolbe z dziećmi.

[PS] - Najlepszy obecnie adres telegraficzny: Maksymilian Kolbe - Oura - Tenshudo - Nagasaki

[ 1 ] Telegram się nie zachował.

[ 2 ] I ten telegram się nie zachował.

[ 3 ] Br. Aleksy Tabaka.

[ 4 ] Br. Efrem Szuca.

[ 5 ] Br. Romuald Mroziński.

[ 6 ] Br. Celestyn Moszyński.

[ 7 ] Zob. Pisma, 274 i 276.

[ 8 ] Zob. Pisma, 275.

[ 9 ] Zob. Pisma, 279.