299

Do o. Floriana Koziury [ 1 ]

Oryg.: rkps AN. Trzy karty dwustr. zapis.

Nagasaki, 29 IV 1931

Maryja!

Drogi Ojcze!

Cześć Niepokalanej, że umowa o maszynę [ 2 ] już podpisana i posłuszeństwo święte to Jej Wola, a Ona przecież jest logiczna; więc przyszłość pewna i jasna.

Co do posyłania "Rycerza" "biskupowi" heretyckiemu [ 3 ], to i mnie się zdaje, że to bardzo dobrze, byle nie było "w hołdzie" [ 4 ].

Co zaś do wskazówek co do prowadzenia braci, to doprawdy trudno mi coś "wybełkotać", bo doprawdy dusza ludzka to tajemnica z powodu wolnej woli: czasem takie niespodziewane zmiany, sam też czuję, że jestem lichym przełożonym, bo może za miękkim. Zdaje mi się jednak, za ideał ducha w Niepokalanowie, to oddanie się Niepokalanej, ale bezgraniczne (w myśl dyplomika i aktu poświęcenia), a stąd zgadzanie się z Wolą Niepokalanej we wszystkim, co nie zależy od naszej woli i pełnienie jak najdoskonalsze Jej Woli we wszystkim, czyli to "być jak najdoskonalszym narzędziem w Jej niepokalanych rękach", czyli dać się jak najdoskonalej prowadzić, czyli jak najdoskonalsze posłuszeństwo, przez które Ona swą Wolę objawia, czyli nami jako narzędziami kieruje. Powtarzam Wolę Niepokalanej, bośmy się Jej oddali bez granic, więc też Ona nami kieruje. A jeżeli można tak powiedzieć, niezupełnie jest to samo Wola Boża i Wola Niepokalanej, bo Wola Niepokalanej, to Wola miłosierdzia (nie sprawiedliwości) Bożego, którego uosobieniem jest Niepokalana. My więc jako narzędzia w Jej ręku służymy nie do sprawiedliwego karania, ale nawracania i uświęcania, które są owocem łaski, a więc miłosierdzia Bożego, i przechodzą przez ręce Pośredniczki wszelkich łask. Jak więc Ona jest najdoskonalszym narzędziem w ręku Bożym, w ręku miłosierdzia Bożego, Przenaj[świętszego] Serca Jezusa, tak my jesteśmy narzędziem w ręku Jej. I tak przez Nią narzędziem Przen[ajświętszego] Serca Jezusowego czyli Bożego miłosierdzia. Stąd "przez Niepokalaną do Serca Jezusowego" to nasze hasło. - Niepotrzebniem się rozpisał, bo Ojciec to o wiele lepiej i głębiej zna ode mnie.

Tak więc zdaje mi się, że istota ducha członka Niepokalanowa zawiera się w nadnaturalnym, doskonałym posłuszeństwie Niepokalanej przez przełożonych. Kto nie pragnie być doskonałym w tym punkcie i do tego nie ma ochoty całą duszą dążyć, nie nadaje się do Niepokalanowa. Ponieważ zaś oddanie się Niepokalanej w Niepokalanowie jest bez granic, przeto nie wyłącza też i misji (choć reguła zostawia w tym punkcie swobodę) [ 5 ].

Ponieważ zaś pragniemy nie tylko my sami oddać się tak bez granic Niepokalanej, ale także, aby wszystkie dusze na całym świecie, które są i będą, tak się Jej bezgranicznie oddały, stąd staranie się nie tylko o siebie ale także o nawrócenie i uświęcenie innych (wszystkich) przez Niepokalaną. Kto Jej całkowicie doskonale oddany, ten też już i świętość zdobył i im doskonalej da się Jej prowadzić w życiu wewnętrznym (duchowym) i zewnętrznym (działalność na zewnątrz) tym bardziej w Jej świętości uczestniczy. - Stąd członek Niepokalanowa, aby Ją naśladować, jak Ona Pana Jezusa, i św. O. Franciszka, jak i On Pana Jezusa, ogranicza się w potrzebach swoich osobistych do rzeczy tylko najkonieczniejszych nie szukając ani wygody, ani przyjemności, ale tylko wszystkiego używa, o ile potrzeba i wystarczy, by jak najprędzej cały świat, wszystkie dusze podbić Niepokalanej. Słowem i kosztem własnej wygody czy przyjemności umożliwia wytworzenie więcej numerów "Rycerza" i puszczenie ich w świat. I pragnie jak najbardziej się ograniczyć i co do mieszkania, i co do odzienia, i co do pożywienia byle tylko jak najwięcej "Rycerza" poszło w świat. - Czyli ubóstwo święte, ale też w świetle Niepokalanej.

Kto więc nie kocha tak Niepokalanej, by pragnął poświęcić dla Niej wszystko (ubóstwo) i siebie całego (posłuszeństwo) czyli poświęcić się bezgranicznie [ 6 ] Niepokalanej, by być narzędziem w Jej rękach, niech raczej opuści progi Niepokalanowa.

Więc posłuszeństwo nadnaturalne, bo to Wola Niepokalanej i ubóstwo jak najściślejsze, by jak najprędzej zdobyć świat dla Niepokalanej i do Niej się upodobnić: oto punkty charakterystyczne Niepokalanowa. - Tak się mnie zdaje; stąd o posłuszeństwie tak często na konferencjach też starałem się mówić; ale, jak napisałem na początku, dusza ma wolną wolę i to jest całe niebezpieczeństwo i jeżeli nie ma ochoty szczerze zabrać się do pracy nad sobą, to i praca nad nią innych nie poradzi. - Alem się może zanadto rozpisał, a tu już pół do jedenastej w nocy.

O modlitwę i ja nawzajem proszę, bo to tak łatwo zepsuć, zwłaszcza w tak trudnej sprawie jak wychowanie młodzieży.

Od samego początku Niepokalanowa zdaje mi się, że na rozwinięcie akcji MI w Polsce na początek będzie w Niepokalanowie polskim 100 ojców i 700 braci. I to będą przeciążeni pracą. Szczegółów nie piszę, bo trzeba się położyć, by na wykładzie nie ziewać i móc myśleć.

I o. redaktorowi, i braciom wszystkim, i aspirantom, i przyszłym aspirantom w internacie, i ich profesorom - wychowawcom i słowem wszystkim serdeczne pozdrowienia z prośbą o modlitwę, bo tu burze przeciw "Rycerzowi" wielkie.

br. Maksymilian M-a Kolbe

PS - Na podstawie własnego doświadczenia przekonałem się też, że lepiej jest karnie prowadzić jak św. Teresa od Dzieciątka Jezus [ 7 ], niż zbytnią dobrocią pieścić, to wtedy dusze zamiast do Niepokalanej zaczynają się przywiązywać do przełożonego, a osłabnąwszy w karności zakonnej i od przełożonego się potem odwracają i kierować usiłują własną wolą.

[ 1 ] Na osobę adresata wskazuje uwaga św. Maksymiliana, zawierająca zarazem zastrzeżenie: "Prywatne dla Ojca Drogiego Gwardiana".

[ 2 ] Zob. Pisma, 295, przyp. 2.

[ 3 ] Nie wiadomo, o kogo chodzi. Listy o. Floriana Koziury się nie zachowały.

[ 4 ] Zob. Pisma, 109, przyp. 12.

[ 5 ] Zob. Pisma, 288, przyp. 4.

[ 6 ] W oryginale wyraz podkreślony dwukrotnie.

[ 7 ] Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Pisma, t. II, Kraków 1971, 419-420.