333

Do internistów w Niepokalanowie

Oryg.: brak. - Odp.: ms AN.
[Mugenzai no Sono, 29 XI 1931] [ 1 ]

Drogie Dzieci!

Dawno Wam już obiecałem odpisać na list powinszowaniowy, a tymczasem dotąd nic. Co robić, kiedy pierwsze miejsce oddaje się tu poganom, a potem dopiero myśli o tych, co Niepokalaną już kochają.

Nie wątpię zaś, że Ją kochacie, bo inaczej po co byście przyszli do Niepokalanowa.

Nasamprzód więc, niech Niepokalana Wam zapłaci za dobre serce wyrażone w owym liście. Co mnie najbardziej cieszyło to to, że wiele razy tam powtarzało się imię słodkie Niepokalanej i wielu mniej lub więcej wyrażało prawdziwie cel MI.

I ja Wam też niech trochę życzeń prześlę. Tym bardziej, że i święto Niepokalanej już minie, i Święta, i Nowy Rok za pasem.

A czego Wam życzyć?

Moi Kochani, doświadczycie w życiu nawet na tym świecie, że cała doskonałość świętości, cała gorliwość działania, cała skuteczność misji polega nie na wielkiej mądrości, wielkim sprycie, talentach, a nawet nie na ilości modlitw i pokut, ale jedynie na doskonałości świętego Posłuszeństwa. A dlaczego? Bo przez św. Posłuszeństwo okazuje się pewna wola Boża, wola Niepokalanej; przez święte Posłuszeństwo stajemy się naprawdę narzędziem w ręku Niepokalanej, jak tego wymaga dyplomik M.I.; przez święte Posłuszeństwo wola nasza łączy się z Jej wolą tak, jak Jej wola jest ściśle zjednoczona z wolą Bożą; przez święte więc Posłuszeństwo stajemy się ściśle, matematycznie nieskończenie mądrzy w działaniu, nieskończenie potężni i mądrzy, i dobrzy, bo wola Boża nieskończenie i mądra, i dobra, i potężna zawsze być musi... Co za podwyższenie człowieka - nieskończone. Cóż wobec tego znaczą najbardziej oklaskiwani geniusze. - Nic więc dziwnego, że działając wedle św. Posłuszeństwa najwięcej i najlepiej czynimy. I wtedy najświęciej też działamy.

Tego więc i Wam, Drogie moje Dzieci, z całego serca życzę, i tego tylko, bo wszystko inne, o tyle tylko przedstawia jakąś wartość, o ile zgodne jest z wolą Niepokalana czyli z wolą Przenajświętszą Bożą.

Dlaczego jednak piszę wola Boża i wola Niepokalanej, a nie tylko wola Boża? - Moi Drodzy, Pan Bóg jest nieskończenie miłosierny, ale też i nieskończenie sprawiedliwy. Niepokalaną zaś stworzył na to, by Jej oddać królestwo tylko miłosierdzia. My zaś oddaliśmy się Niepokalanej jako narzędzia w Jej ręku nie dla karania sprawiedliwego, ale dla zbawienia biednych dusz, więc jesteśmy narzędziem miłosierdzia Bożego.

Kończę, bo tak roboty dużo, że aż!

Myślimy na serio o kalendarzu, ale podobno i za papier na niego trzeba będzie zapłacić - i tu ćwiek (a kto wie, jak z pocztą?).

Z prostą o modlitwę

br. Maksymilian M-a Kolbe

[PS] I O. Justynowi: za miłe wspomnienie o czerwonej palmie serdeczne dzięki [ 2 ].

[ 1 ] Na podstawie dziennika korespondencji św. Maksymiliana (AN).

[ 2 ] O. Justyn Nazim był wówczas rektorem Małego Seminarium Misyjnego w Niepokalanowie. W życzeniach imieninowych dla św. Maksymiliana uczynił on aluzję do możliwości męczeństwa solenizanta za wiarę w Japonii.