336
Do o. Kornela Czupryka
Maryja
Najprzewielebniejszy Ojcze Prowincjale!
Mimo rekolekcji - jako przed Niepokalanym Poczęciem - siadam i piszę w odpowiedzi na list z 14 XI 1931, gdyż termin 3-lecia profesji czasowych braci Zenona i Seweryna upływa z dniem 15 bm. - Przesyłam relacje braci o nich na piśmie [ 1 ]. Co do br. Zenona to prawda, że upiera się nieraz przy swoim zdaniu, "targuje", i to bracia widzą, ale nie wiedzą, że zanim słońce zajdzie przychodzi po takim upadku i nieśmiało mówi: "Proszę Ojca, co ja mam robić, żeby się poprawić" i wyrzeka, że postanowienia nie skutkują. "Chyba ja już najgorszy ze wszystkich". "Gdybym tak ja nie kierował, ale br. Sergiusz [ 2 ] (razem pracują), może by było lepiej". Przy tym kocha modlitwę i rzeczywiście poświęca się bezgranicznie sprawie Niepokalanej nie uważając na siebie. Sądzę więc, że jeżeli nie uważa słabości swoich za dobre rzeczy, ani nawet ich nie lekceważy, ale żałuje i stara się, to mu Niepokalana dopomagać będzie. A teraz może mu Pan Bóg trochę słabości zostawia, by miał powód do upokarzania się, bo jest on tu skądinąd bardzo pożyteczny - tak mnie się zdaje. Br. Seweryn też poświęca się bardzo dla sprawy Niepokalanej, tak że muszę go powstrzymywać, by zbyt nie narażał zdrowia przy pracy. - Obydwaj są to jeszcze "grodzieńczycy", którzy przyszli do klasztoru nie z tą myślą poświęcenia się Niepokalanej, ale wstąpienia do klasztoru franciszkańskiego. Więc jako tacy musieli dopiero potem urobić sobie ducha Niepokalanowa. - Zdaje mi się, że obydwaj poświęceniem swoim zasługują na dopuszczenie do ślubów.
Ciekawa rzecz, że ci, którzy przyszli na wezwanie poświęcenia się Niepokalanej czyli "przyszli na świat zakonny w Niepokalanowie" różnią się jednak zwyczajnie od innych. Tak żyją Niepokalaną.
Dzięki Niepokalanej, że tak miłosną i potężną dłonią prowadzi swój Niepokalanów polski. Nawet niedobór, wobec rozkłada spłat na 3-lecie i wysokości obrotu, nie zdaje mi się poważny [ 3 ].
Oby Niepokalana sprawiła, by o. Konstanty [ 4 ] oddał się Jej bezgranicznie z poświęceniem, bez szukania własnego zadowolenia, bo doprawdy mnie samemu trudno wszystkiemu podołać i już pamięć za twarda do dobrego wyuczenia się języka, a i chodzi o przyszłość. - Jak tylko trochę będzie finansowo lżej, poślę mu najlepszy podręcznik do języka japońskiego.
Teraz wypłaty pozawieszałem, bo w listopadzie Niepokalanów nic przesłać nie mógł, a dziś otrzymałem list, że wyślą 70 dol[arów] i 100 zł tylko, bo na razie ciężko, i równocześnie z Tokio od br. Ludwika [ 5 ], że do Nowego Roku nasze długi w związku z uczeniem się tam br. Ludwika dosięgną 200 jenów (100 dol[arów]), a tu tak by trzeba wydać kalendarz, bo to będzie pierwszy katolicki kalendarz. Na to by trzeba około 1000 zł pol[skich] - no i sprawa krzycząca rozbudowy w związku z zimą. Ale Niepokalana o wszystkim wie. Mimo wszystko u nas bardzo teraz miło, bo nikt nie narzeka, ale wszyscy jedną duszą kochają Niepokalaną i Jej służą. - Cześć Jej za to.
Kończę, by dziś jeszcze ten list pchnąć.
Z prośbą o serafickie błogosławieństwo
br. Maksymilian M-a Kolbe z dziećmi
PS - 1) Ponieważ coś przynajmniej przyjdzie, to my tu spokojnie przebiedujemy przy pomocy Niepokalanej, tym bardziej, że i w Niepokalanowie niedługo się żniwo rozpocznie i myśmy tu do grudniowego powkładali czeki (chociaż niewiele można na to liczyć).
2) - Niepokalana sprawiła, że opinia katolicka bardzo teraz nam sprzyja i pisma jakby na wyścigi o nas przychylnie piszą. - Taka to taktyka Niepokalanej: nasamprzód Kalwaria, a potem Tabor. - Cześć Jej za wszystko. "Kronika Seraficka" w Ameryce za list do członków MI (w niej jest "Kącik MI") przesłała 20 dol[arów] z prośbą o więcej. - Cześć Niepokalanej. - Powiedziałem tymi czytelnikom, ze im kiedyś osobiście więcej opowiem [ 6 ].
Czy mógłbym poprosić dla przyśpieszenia, wobec kan. 577 [ 7 ], o odpowiedź telegraficzną w sprawie ślubów, np.: "tak", w którym by się rozumiało i upoważnienie [ 8 ], i pozwolenie, i wszystko.
Wesołych Świąt.
[ 1 ] Św. Maksymilian prosił o dopuszczenie do profesji wieczystej braci Zenona Żebrowskiego i Seweryna Dagisa już w liście z 31 X 1931 (zob. Pisma, 329), ale o. prowincjał zażądał relacji profesów o nich, co opóźniło sprawę - por. też Pisma, 337 i 338.
[ 2 ] Br. Sergiusz Pęsiek.
[ 3 ] Zob. Pisma, 335, przyp. 3.
[ 4 ] O. Konstanty Onoszko.
[ 5 ] Br. Ludwika Kuszla.
[ 6 ] Zob. Pisma, 335, przyp. 13.
[ 7 ] Kan. 577 § 1 KPK z 1917 r. brzmiał: "Śluby czasowe należy bezwłocznie odnowić po upływie czasu, na który zostały złożone".
[ 8 ] Upoważnienie do przyjęcia profesji.