371
Do o. Floriana Koziury
Oryg.: brak. - Odp.: ms AN.
Mugenzai no Sono, 17 IV 1932
Drogi Ojcze Solenizancie,
Niech i ja dorzucę słówko. Nasamprzód gratuluję wszystkich łask, którymi Niepokalana zechciała Cię obsypać, żeś na czele Jej twierdzy dużo się mógł dla Niej dotąd napracować i nacierpieć.
A czego życzę?
Tegoż co dotąd, tj. zapracowania się i wyniszczenia dla Niepokalanej, a przez Nią dla Przen[ajświętszego] Serca Jezusowego, ale tylko o tyle, o ile Ona sobie życzy: nie mniej, ani więcej, bo wtedy tylko będzie najwięcej. Czyli zupełnego wyniszczenia tylko woli, a innych władz wyniszczenia, o ile Ona sobie życzy, a zachowania dla "powolnego spalania się ofiary", o ile Ona tego chce, czyli używania tych władz i sił.
I czego jeszcze?
Nic.
br. Maksymilian M. Kolbe
z famułą