413b

Do czytelników

Oryg.: brak. - Druk.: "La Voce del Padre" 10 (1933) 29-30; z drobnymi zmianami "Il Cavaliere dell’Immacolata" 1 (1932/1933) 94-95.
Mugenzai no Sono, [15 XI 1932]

Nel mese di maggio già due anni sono passati da quando l’Immacolata ci portò a Nagasaki, e fece fondare il Suo Mugenzai no Sono cioè "giardino dell’Immacolata", l’Immaculatum.

Guardando indietro cominciamo a capire perchè l’Immacolata non permise, che si aprisse la Sua casa "Immacolatum" nel cinese Shanghai. Sapeva Essa che sarebbe venuto il tempo della devastazione della guerra, con la distruzione di tanti edifizii e con tante vittime.

Si pensava prima ad Harbin. Ma anche qui l’Immacolata non [lo voleva] ancora. Prevedeva anche qui la confusione della guerra.

Ed a Nagasaki?

L’Immacolata svolge dolcemente, ma anche fortemente, la Sua opera. In principio tante e tante difficoltà ci impicciavano la strada, e qualche volta si credeva, che ogni attività era vana. Ma l’Immacolata cambiò tutto questo in maggior bene e così fa continuamente.

Mentre scrivo queste parole, sento la voce di un pagano per nome Tanizaki, il quale viene per aiutarci nel lavoro d,amministrazione del "Cavaliere", del tutto gratuitamente. Studia già la religione cattolica, ha nella sua casa la statua dell’Immacolata e prega davanti ad essa. Ci pregava d,istruire anche il suo figlio cose della religione cattolica. Questo figlio sta adesso finendo il ginnasio.

E, di più, nella tipografia lavora anche gratuitamente per l’amore dell’Immacolata il giovane Amaki, il quale ha cominciato a venire da noi ad aiutare ancora come pagano, ma l’Immacolata lo ha stretto al suo cuore immacolato e lui, non guardando gli ostacoli fatti dai parenti si è fatto cattolico ed è già battezzato.

Nella nuova casa, poi, che stiamo adesso costruendo, lavora un altro uomo di nome Yoshida, il quale anche cominciò ad aiutarci gratuitamente nel lavoro come pagano ed adesso l’Immacolata lo ha reso cattolico.

Di fuori poi ci vengono tante consolanti lettere dei pagani i quali già sentono il cuore attratto verso l’Immacolata.

Per il mese di dicembre come mese d’Immacolata vogliamo fare un po’ di propaganda, perciò stampiamo 50 000 copie del "Kishi" cioè del "Cavaliere". Quale sarà l’esito non lo sappiamo, ma di questo si occupa l’Immacolata. Faccia Essa come vuole. Pregate, cari lettori e voi tutti, che amate l’Immacolata e le povere anime pagane, perchè Essa si degni per mezzo del suo umile "Cavaliere" attirare molti, molti, anzi tutti i cuori al Sacratissimo Cuore del Suo Divino Figliolo Gesù. Ci sono qua tante anime che non sanno ancora neppure che cosa è Gesù e Maria. Qualche giorno fa quando ho domandato a uno che è venuto da noi se sa che cosa è Gesù e Maria? Ha risposto: "kikimasen deshita" cioè "non ho sentito, udito".

[O. Maksymilian M-a Kolbe]

[Przekład polski]

W maju minęły dwa lata odkąd Niepokalana przywiodła nas do Nagasaki i sprawiła, że założone zostało Jej Mugenzai no Sono, czyli "ogród Niepokalanej", Niepokalanów.

Spoglądając wstecz zaczynamy rozumieć, dlaczego Niepokalana nie pozwoliła, by Jej dom, "Niepokalanów" został otwarty w chińskim Szanghaju. Ona wiedziała, że miał nadejść czas wojennych zniszczeń, z burzeniem licznych budynków i licznymi ofiarami.

Myślało się wcześniej o Harbinie. Ale i tu Niepokalana jeszcze nie chciała. Także tu przewidywała zamieszanie wojenne.

A w Nagasaki?

Niepokalana rozwija swoje dzieło ze słodyczą, ale także z mocą. Na początku bardzo liczne trudności tarasowały nam drogę, i niekiedy myślało się, że wszelką działalność podejmuje się na próżno. Ale Niepokalana zmieniła to wszystko w jeszcze większe dobro i ciągle tak czyni.

Pisząc te słowa, słyszę głos poganina o imieniu Tanizaki, który całkiem darmo przychodzi pomagać nam w pracy administracyjnej "Rycerza". Studiuje już katolicką religię,w swoim domu ma statuę Niepokalanej i modli się przed nią. Prosił nas, byśmy również jego syna pouczyli o katolickiej religii. Ten syn obecnie kończy gimnazjum.

Więcej, w drukarni także za darmo, dla miłości Niepokalanej, pracuje młodzieniec Amaki, który jeszcze jako poganin zaczął do nas przychodzić, aby pomagać, a Niepokalana przycisnęła go do swego niepokalanego serca i on, nie zważając na przeszkody stawiane przez krewnych, został katolikiem i jest już ochrzczony.

W nowym domu, który obecnie wznosimy, pracuje [jeszcze] inny mężczyzna o imieniu Yoshida, który również jako poganin zaczął nam za darmo pomagać, a teraz Niepokalana uczyniła go katolikiem.

Z zewnątrz przychodzą do nas liczne pocieszające listy od pogan, którzy już czują, że Niepokalana pociągnęła ku sobie ich serca.

W grudniu, jako miesiącu Niepokalanej, chcemy zrobić trochę propagandy, dlatego [na ten miesiąc] drukujemy 50 000 egzemplarzy "Kishi", czyli "Rycerza". Jaki będzie tego rezultat, nie wiemy, ale tym niech się zajmie Niepokalana. Niech Ona czyni, jak chce. Módlcie się, drodzy Czytelnicy, oraz wy wszyscy, którzy kochacie Niepokalaną i biedne pogańskie dusze, aby Ona przez swego pokornego "Rycerza" raczyła wiele, wiele serc, a raczej wszystkie pociągnąć do Najświętszego Serca Jej Boskiego Syna Jezusa. Jest tu bardzo wiele dusz, które nic zgoła jeszcze nie wiedzą, kim są Jezus i Maryja. Kilka dni temu pytałem pewnego człowieka, który do nas przyszedł, czy wie, kim są Jezus i Maryja? Odpowiedział: "kikimasen deshita", to jest: "nie pojąłem, nie słyszałem".

[O. Maksymilian M-a Kolbe]