436
Do o. Peregryna Haczeli
Oryg.: brak. - Odp.: ms AN.
Maryja!
Najprzewielebniejszy Ojcze Socjuszu Generalny!
Jeszcze luty 75. rocznicy objawienia Niepokalanej w Lourdes, chociaż już dzień ostatni i pod wieczór - trzeba więc list posłać.
Kiedyś opowiadał mi mój poczciwy o. Konstanty, jako nie on sam, ale i inni w prowincji myślą o zmianach w Niepokalanowie. Zaniepokojony napisałem do O. Prowincjała, ale odpowiedź, że nic sprawie Niepokalanej nie grozi, uspokoiła mnie zupełnie.
Teraz jednak z innych stron głośno już słychać, że "bardzo doniosłe sprawy Niepokalanowa rozstrzygają się teraz", że (pisze inny) "bardzo wielu pyta się, po co i na co to wszystko" [ 1 ], a ze samego Niepokalanowa piszą: "W Prowincji ogół ojców nie może się przekonać, że tutejsze życie to naprawdę franciszkańskie i ma wielką przyszłość przed, sobą..." "Zanosi się na wielką burzę pod adresem Niepokalanowa na kapitule prowincjalnej.
Trudno mi teraz nie uwierzyć w te głosy, zwłaszcza gdy sobie przypomnę postawę ostatniej kapituły w sprawie Mugenzai no Sono japońskiego i postu na cześć Matki Bożej w sobotę.
Nie obawiam się tego, co uczynią inni, ale boję się, bym przez lenistwo lub kwietyzm egoistyczny nie opuścił czego, co bym mógł w takich okolicznościach, uczynić i czego sobie Niepokalana ode mnie życzy, inni bowiem nie uczynią nic, czego Ona sama nie dopuści.
Gdy chodzi o Jej sprawę, pragnę przy pomocy Niepokalanej na każdą trudność odpowiedzieć intensywniejszą i miłośniejszą ofensywą. Tutaj potęgujemy akcję zdobywania dla Niej dusz; na zewnątrz zaś zaczynam obficiej informować przełożonych i innych, głosić, co Ona czyni.
Co by jeszcze?
N[ajprzewielebniejszy] O. Socjusz, jako należący do MI [ 2 ], kocha też Niepokalaną w szczególniejszy sposób i pragnie Jej jak najwięcej przyjemności sprawić. A jako członek Kurii Generalnej może znać sposoby, o których ja mogę nie wiedzieć, by nie tylko przeszkodzić stłumieniu MI, ale jeszcze jak najbardziej akcję sprawy Niepokalanej rozwinąć.
Bardzo bym prosił o łaskawe poinformowanie, a przy pomocy Niepokalanej postaram się to wykonać, bez względu na upokorzenia i cierpienia, jakie stąd wypłynąć by mogły.
Niepokalana rozwija swój japoński Niepokalanów silną ręką. Nieraz zdarzają się poganie, którzy piszą, że po raz pierwszy dowiedzieli się o katolicyzmie z "Rycerza" japońskiego.
Cześć za wszystko Niepokalanej.
W świętym Ojcu Franciszku niegodny
br. Maksymilian M-a Kolbe