656

Do o. Gracjana Kołodziejczyka

Oryg.: ms, częściowo rkps, Archiwum Klasztoru OO. Franciszkanów (OFMConv) w Nagasaki. Jedna karta dwustr. zapis. - Fotokop.: AN.
[Niepokalanów,] 4 XI 1937

Maryja!

Drogi Ojcze,

Za życzenia serdeczne przez Niepokalaną Bóg zapłać. Choć z opóźnieniem, bo i poza klasztorem dłuższy czas byłem i spraw spory nawał co dzień się tłoczy. A zwłaszcza za modlitwy za mnie, bym Niepokalanej w niczym nie bruździł.

Po co się trapić krzyżem wicegwardiańskim [ 1 ], czyż Niepokalana o tym nie wie? Jeżeli zaś Ona o tym dobrze wie i tego sobie życzy, to na pewno jest to dla sprawy i najlepsze.

Co do ojców na misje, to nie ma co tracić nadziei. I teraz się niektórzy zgłaszają, tylko że z różnych powodów pozwolenia nie otrzymali (wiem na pewno o jednym wypadku, a mianowicie o. Urban [ 2 ]). Na pewno gotów też jest o. Pius [ 3 ]. Ale ich obydwóch zdrowie?!...

Do br. Iwona osobno napiszę [ 4 ].

Chociażby kto i ze stalowym zdrowiem na misje się wybrał, to i tak jeszcze będzie obawa, że kto wie, czy kiedyś nie umrze. A przed śmiercią może i pochoruje trochę. I trudno też nakazać, żeby ten proces zaczął się u wszystkich dopiero za lat sto, albo nawet 99, trudno, to są rzeczy zwyczajne nawet w Polsce, że ktoś ni stąd ni zowąd podupadnie na zdrowiu. Przy wyjeździe na misje lekarz wszystkim przyznał zdrowie.

Oczywiście, że najlepiej jest tak, by wszystko się działo wszędzie według Woli Niepokalanej.

Ja jakoś, mimo różnych prób, też nie mogę umrzeć, ale to zresztą jest rzeczą Niepokalanej decydować, kto, kiedy w Jej Niepokalanowie czy polskim, czy japońskim, czy jeszcze innym, ma dla Niej zachorować lub umrzeć.

W Niepokalanej i w św. Ojcu Franciszku

br. Maksymilian M. Kolbe [ 5 ]

PS - Pozwólmy się Niepokalanej co dzień bardziej prowadzić. Niech czyni z nami i przez nas, co Jej się podoba. Mam nadzieję, że niezadługo, jak tylko interniści poczną się święcić, rozwiniemy akcję o dużo silniejszą.

Ponieważ co do br. Celestyna [ 6 ] był telegram, że razem z br. Ludwikiem [ 7 ] może przyjechać, sądzę, że w razie potrzeby wysłania go teraz, dobrze będzie nasamprzód porozumieć się z N[ajprzewielebniejszym] O. Prowincjałem, tym bardziej że z listu jego wnioskuję, iż zdrowie jego uległo poprawie.

[ 1 ] O. Gracjan Kołodziejczyk był zastępcą gwardiana w Mugenzai no Sono w Japonii od 23 V 1936 do października 1936 r. oraz przez okres pierwszego pobytu o. Samuela Rosenbaigera w USA, tj. od stycznia 1937 r. do maja 1938.

[ 2 ] O. Urban Cieślak.

[ 3 ] Bł. Pius Bartosik.

[ 4 ] List do br. Iwona Czado, o ile był napisany, się nie zachował.

[ 5 ] Podpis i postscriptum własnoręczne.

[ 6 ] Br. Celestyna Moszyńskiego.

[ 7 ] Br. Ludowiko Kim Su Manem - zob. Pisma, 642.