711
Do o. Mieczysława Mirochny
Maryja!
Drogie Dziecko!
Z opóźnieniem znowu odpisuję, bo nie mogłem znaleźć odpowiedniej chwili.
Cieszę się, że dbasz o zdrowie, dla miłości Niepokalanej.
Postaram się więcej pisać i o. gwardianowi i braciom, tymczasem wybiera się do Was o. Janusz z br. Wiktorem infirmarzem i krawcem [ 1 ]. Złote dusze obydwie. Spodziewam się, że przyczynią się do podniesienia ducha w Mugenzai no Sono. Ostatnio napisałem też coś więcej; zapewne już doszło.
Jak tylko przygotują się nieco młodzi ojcowie, zwłaszcza jak zaczną się święcić z M[ałego] S[eminarium] M[isyjnego] [ 2 ], mam nadzieję, że przy pomocy Niepokalanej i w katolickich, i w niekatolickich krajach posiejemy Niepokalanowy.
Oczywiście, że z ofiar dla Niepokalanej żyjemy i działamy, dlatego też tylko w Jej duchu możemy i powinniśmy rozwijać naszą działalność.
Co do internatu, jeżeli tylko w duchu Niepokalanej postępować będziemy, to Ona już pomyśli o wszystkim co potrzebne. Niech Ona sama pokieruje wszystkim.
W tej chwili na tym kończę, bo nie chciałbym bardziej jeszcze odwlekać odpowiedzi. Może później obszerniej.
W Niepokalanej
br. Maksymilian M-a Kolbe
PS - Przykro ni, że nie mogę w tej chwili tak szczegółowo odpisać, ale Niepokalana wie o wszystkim i na większe tylko dobro wszystko obróci.
Budujcie za te grosze, co uchwalone, a potem ponownie da się coś uchwalić, bo inaczej cała sprawa musi pójść aż do Rzymu i wtedy długo się może wlec. Nie ma na co czekać. Lepiej częściami robić, niż za długo czekać.
U nas Niepokalana silnie działa mimo naszych słabości i nieumiejętności. - Jeżeli Ona zechce, to na Niepokalane Poczęcie może uruchomimy radio nadawcze [ 3 ]. Z początku będzie słabe, ale przy lepszym aparacie to i wy będziecie mogli usłyszeć.
Już kończę, by wysłać i wszystkim braciom Polakom, i Japończykom jako też internistom serdeczne "yoroshiku" [ 4 ].
br. Maksymilian M-a Kolbe
[ 1 ] Zob. Pisma, 693, przyp. 3, oraz 713. O. Janusz Koza, br. Wiktor Pawłowski, a także o. Donat Gościński wyjechali z Niepokalanowa 4 XI 1938. Pożegnanie misjonarzy w Krakowie odbyło się 9 XI 1938, po czym wyruszyli w dalszą drogę do Japonii.
[ 2 ] Zob. Pisma, 637b, przyp. 3.
[ 3 ] Stacja radiowa w Niepokalanowie - skrót SP 3 RN - miała tylko prawa amatorskich radiostacji nadawczych. Nadała dwie audycje radiowe: 8 XII 1938 i 6 I 1939 z udziałem św. Maksymiliana. Plany budowy właściwej radiostacji zostały zahamowane przez przeciwników (zob. Pisma, 734), później przekreślone przez wybuch wojny w 1939 r.
[ 4 ] Pozdrowienia.