727

Do Marii Kolbe

Oryg.: rkps AN. Jedna karta jednostr. zapis. List na blankiecie z nadr.: Klasztor | OO. Franciszkanów | Niepokalanów | p[ocz]ta Teresin k[oło] Soch[aczewa], st[acja] kol[ejowa] Szymanów | Telefony: Teresin k[oło] Sochaczewa nr 13 | Błonie nr 88.
Niepokalanów, 19 XII 1938

Maryja!

Droga Mamo!

Urywam sobie chwilę czasu, żeby kilka słów na święta posłać.

Ileż to zmian nastąpiło od tego czasu, kiedyśmy się wszyscy w Pabianicach jeszcze łamali opłatkiem i zasiadali do wigilijnego stołu razem albo nawet z Hetmanami.

Tata [ 1 ] i o. Alfons osiągnęli już swój cel życia i ufam silnie, że cieszą się już szczęściem błogosławionych w niebie. Niepokalana jest za dobra, by tego nie uczyniła. Tym bardziej Walciu [ 2 ] i Antoś [ 3 ].

Troje nas obecnie razem z Franusiem pozostało na świecie. Czy też kiedyś połamiemy się opłatkiem?... [ 4 ] Niech Niepokalana sama pokieruje, jak uważa za najlepsze. Ufam jednak silnie, że i o Franusiu nie potrafi Ona zapomnieć i często go Jej polecam.

U nas silny mróz, zapewne nie inaczej i w Krakowie. Zresztą - dzięki Niepokalanej - wszystko dobrze i bardzo dobrze, tak jak w domu Niepokalanej.

Życzę więc i Mamie, i Przew[ielebnym] Matkom, i Siostrom szczęśliwych Świąt i dużo, bardzo dużo tego pokoju, który Dzieciątko Jezus przyniosło na ziemię.

Wdzięczny syn

O. Maksymilian M. Kolbe

[ 1 ] Juliusz Kolbe.

[ 2 ] Walenty Kolbe, młodszy brat św. Maksymiliana, ur. 1 XI 1897 w Pabianicach, zmarł tamże 20 XI 1898.

[ 3 ] Antoni Kolbe, najmłodszy brat, ur. 19 V 1900 w Pabianicach, zmarł tamże 27 VII 1904.

[ 4 ] To życzenie nie miało się już nigdy spełnić.