728b

Do br. Jerzego (Gastona Lublovary’ego) [ 1 ]

Oryg.: ms Archiwum Postulacji Generalnej OO. Franciszkanów (OFMConv) w Rzymie. - Kop. kalk. maszynopisu: AN. Jedna karta dwustr. zapis.

Niepokalanów, 21 XII 1938 [ 2 ]

Hochwürden

Den Brief, welcher von der Stiftung eines Organes der Miliz der Unbefleckten in Ungarn handelt und welcher uns durch den Pater Maurycy Madzurek zugesandt wurde, ist für uns eine angenehme Überraschung. Bis jetzt wird der "Rycerz Niepokalanej", in vier Sprachen herausgegeben, in polnischer, italienischer, japanischer und lateinischer. Jetzt wird der fünfte ungarische "Ritter" dazu kommen. Möge er sich doch unter der Volks gemeinschaft des grössten Leserkreises erfreuen.

Wie der Anfang des polnischen "Rycerz" war, wird Ihnen sicher teilweise bekannt sein. Kraków war seine Wiege. Schwierigkeiten häuften sich anfangs [eine] auf die andere. An Geld leihen konnten wir nicht denken, denn es war Jahre 1922 und in dieser Zeit fällt ja die schreckliche Dewaluation der polnischen Mark. Weil wir keinen andern Ausweg finden konnten, veranstalteten wir Almosensammlungen zu diesen Zweck. Also für gesammeltes Geld wurde der polnische Rycerz angefangen und herausgegeben. Gegenwärtig orientiere ich mich noch nicht, auf welcher Grundlage der ungarische "Rycerz" ruhen wird. Es wäre gut, wenn die erstenpaar Nummern auch von gebetteltem Geld herausgegeben würden, denn dadurch wird der Segen Gottes reichlicher auf die Entwicklung der Sache Maria wirken. Wie ich schon erwähnte, wurde von Anfang an das Geld aus der Kasse vom Konwent in Kraków [nicht] genommen. Auf diese Weise entstand notgedrungen eine selbständige Kasse der "Miliz der Unbefleckten Jungfrau". Ähnlich, wie der polnische "Rycerz", enstand auch der japonische "Ritter", "Seibo no Kishi". Ich glaube, dass es Tradition werden wird, dass dort, wo der "Rycerz" entsteht, auch gleichzeitig Niepokalanów ins Leben gerufen wird. Im polnische Niepokalanów werden bis jetzt folgende Schriften herausgegeben: "Rycerz", "Rycerzyk", "Mały Rycerzyk", "Informator der Ritterschaft", "Miles Immaculatae", und "Mały Dziennik".

Schon seit längerer Zeit empfanden wir die Notwendigkeit, den "Rycerz" in lateinischer Sprache herauszugeben, was ja auch Dank der Unbefleckten Jungfrau am Anfang des Jahres 1938 geschehen ist. Mit jeden Tag erobert sich der "Miles immer weitere Kreise inter der katholischen Geistlichkeit besonders in den Landern Europas und im Missions-Africa.

Hiermit übersenden wir Hochwürden auch ein Album des polnischen Niepokalanów, wie auch Material über die "M.I." in deutscher Sprache, etliche Diplome der "M.I." in verschiedenen Sprachen, Photographien, einige Exemplare des lateinischen "Miles" und des japanischen "Kischi", ebenfalls ein paar Nummern der polnischen "M.I." Presse. Was den japanischen "Kishi" anbetrifft, so ist er derselben in Japan schon weit verbreitet. Niepokalanów, als internationale Zentrale der "Miliz der Unbefleckten Jungfrau" kam schon dazu, sich auch eine Radio-Station zu bauen. Die erste Probesendung fand am 8 Dezember am Fest der Empfängniss Maria statt.

In Spannung warte ich auf weitere Nachrichten von die Gründung des ungarischen "Ritters". Ich bin auch neugierig, wo er seinen Sitz haben wird. Es wäre gut, wenn das ungarische Niepokalanów, sich in der Nähe einer Bahnstation und nicht weit von einer grösseren Stadt niederlassen würde. Dies ist sehr wichtig, wegen vieler Reisen grössen unternehmen muss [man], um allerlei notwendige Einkaufe zu machen, wie zum Beispiel: Papier, Farbe, und andere Gegenstände, die ineiner Druckerei unentbehrlich sind.

Der erste polnische Nummer des "Rycerz" wurde herausgegeben in einer Auflage von 5000 Exemplaren. Ich denke, dass die ungarische Auflage der ersten Nummer nicht kleiner sein wird. - fur die Propagande u.s.w. Dass der ungarische "Ritter" schneller erscheinen möge, übersende ich ein kleines Geldopfer.

Ebenfalls wünsche ich Ew. Hochwürden den Segen der Unbefleckten Jungfrau Maria.

[O. Maksymilian M-a Kolbe] [ 3 ]

PS - Anbei noch ein Hymnus der "Miliz der Unbefleckten" und das Kenzeichen für die Mitglieder der M.I.

[Adres] Rev. P. Georgius | Miskolc | Postafiók 102 | Szent Ferenc - utca 1 | Ungar - Węgry

[Przekład polski]

Czcigodny

List, który mówi o założeniu organu Rycerstwa Niepokalanej na Węgrzech, a który został do nas wysłany poprzez o. Maurycego Madzurka, jest dla nas miłą niespodzianką. Dotąd "Rycerz Niepokalanej" jest wydawany w czterech językach, polskim, włoskim, japońskim i łacińskim. Teraz dołączy do nich piąty, "Rycerz" węgierski. Oby mógł się wśród ludu cieszyć jak największym gronem czytelników.

Wie Brat z pewnością, przynajmniej po części, jaki był początek polskiego "Rycerza". Jego kolebką był Kraków. Na początku trudności gromadziły się jedna za drugą. Nie można było nawet myśleć o pożyczce pieniędzy, ponieważ był to rok 1922 i w tym czasie przypadła straszna dewaluacja polskiej marki. Gdy nie mogliśmy znaleźć wyjścia, urządziliśmy na ten cel zbiórkę jałmużny. Tak więc za zebrane [w ten sposób] pieniądze został zapoczątkowany i wydany polski "Rycerz". Nie orientuję się jeszcze obecnie, na jakich fundamentach będzie się opierał "Rycerz" węgierski. Byłoby dobrze, gdyby kilka pierwszych numerów można było wydać także za użebrane pieniądze, zapewniłoby to rozwojowi sprawy Maryi obfitsze błogosławieństwo Boże. Jak już wspomniałem, na początku nie wzięło się pieniędzy z kasy krakowskiego klasztoru. W ten więc sposób zrodziła się potrzeba samodzielnej kasy "Rycerstwa Niepokalanej Dziewicy". Podobnie do polskiego "Rycerza" powstawał "Rycerz" japoński, "Seibo no Kishi". Sądzę, że tradycją [już] będzie, iż tam, gdzie powstaje "Rycerz", również Niepokalanów będzie powołany do życia. W polskim Niepokalanowie wydaje się obecnie następujące pisma: "Rycerz", "Rycerzyk", "Mały Rycerzyk", "Informator Rycerstwa", "Miles Immaculatae" i "Mały Dziennik".

Już od dłuższego czasu odczuwaliśmy potrzebę wydawania "Rycerza" w języku łacińskim, co również dzięki Niepokalanej Dziewicy urzeczywistniło się na początku 1938 r. Z każdym dniem "Miles" zdobywa sobie coraz szersze kręgi katolickiego duchowieństwa, szczególnie w krajach Europy i na misjach w Afryce.

W załączeniu przesyłamy Czcigodnemu [Bratu] Album o polskim Niepokalanowie i materiały o MI w języku niemieckim, trochę dyplomików MI w różnych językach, fotografie, kilka egzemplarzy łacińskiego "Miles" oraz japońskiego "Kishi", jak również parę numerów polskich czasopism Rycerstwa. Co do japońskiego "Kishi", to jest on w Japonii szeroko rozpowszechniony.

Niepokalanów jako międzynarodowy ośrodek "Rycerstwa Niepokalanej Dziewicy" doszedł do tego, że chce sobie utworzyć stację radiową. Pierwsza próbna audycja miała miejsce 8 grudnia, w święto [Niepokalanego] Poczęcia Maryi.

Z niecierpliwością czekam na dalsze wiadomości o powstaniu węgierskiego "Rycerza". Jestem także ciekawy, gdzie będzie się znajdowała jego siedziba. Dobrze by było, gdyby węgierski Niepokalanów został umieszczony w pobliżu stacji kolejowej i nie za daleko od jakiegoś większego miasta. Jest to bardzo ważne z tego powodu, że trzeba będzie podejmować wiele większych podróży dla wszelkiego rodzaju niezbędnych zakupów, jak na przykład: papier, farba i inne rzeczy, które w drukarni są nieodzowne.

Pierwszy polski numer "Rycerza" został wydany w nakładzie 5000 egzemplarzy. Sądzę, że węgierski nakład pierwszego numeru nie będzie mniejszy - ze względu na propagandę itd. Aby węgierski "Rycerz" mógł się szybciej ukazać, wysyłam małą ofiarę pieniężną.

Życzę zatem Waszej Wielebności błogosławieństwa Niepokalanej Dziewicy Maryi.

[O. Maksymilian M-a Kolbe]

PS. - W załączeniu [przesyłam] jeszcze Hymn Rycerstwa Niepokalanej i odznakę członka MI.

[ 1 ] Z dokumentów Postulacji Generalnej OO. Franciszkanów wynika, że Gaston Lublovary, ur. w Fagaras, w Siedmiogrodzie (dziś Rumunia), był tercjarzem franciszkańskim i używał imienia brat Jerzy. List ten prawdopodobnie nigdy do adresata nie trafił - zob. Pisma, 733a.

[ 2 ] W oryginale data maszynopisu 16 I 1939, na niej ręcznie wpisana 21 XII 1938.

[ 3 ] Podpis własnoręczny.