761

Do Niepokalanowa [ 1 ]

Oryg.: rkps AN. Jedna karta dwustr. zapis.

Kraków, 22 VIII 1939

Maryja

Drogie Dzieci!

Jeszcze kapituła nie rozpoczęta, bo N[ajprzewielebniejszy] O. Generał [ 2 ] nie przyjechał jeszcze. Przybędzie tu dopiero z N. O. Sekretarzem O. Abate jutro, tj. w środę o godzinie 7.45, a o godzinie 9 zacznie się Msza św. do Ducha Przenajświętszego w intencji kapituły tak jak i u nas w Niepokalanowie na nowicjacie uroczysta śpiewana, tylko że jeszcze z asystą.

Dzisiaj o godzinie 10 będziemy, wszyscy ojcowie kapitułami, mieli konferencję. Coś jak w Niepokalanowie profesi czy nowicjusze, czy też inne grupy braci. Kto ją będzie dawał, jeszcze nie wiem, więc też nie mogę powiadomić.

Ojców zjechało się do 40, czy nawet coś ponad. Zresztą jak na dwie prowincje [ 3 ] to nie za wielu.

Wczoraj z o. Hugolinem [ 4 ] poszedłem na Wawel i oglądnąłem go na zewnątrz budynków - bez płacenia za wstęp do środka, bo i czasu nie było. Ostatnio byłem na Wawelu, zdaje się, jako kleryk przed 27 laty. Nie opowiadam nic z tego, bo bracia profesi to i wnętrze przed rokiem zwiedzali, więc już wszystko wiedzą.

Spodziewam się, że wszyscy bracia - ale bez wyjątku żadnego wszyscy - dopomagać nam będą w kapitale nie tylko przez zewnętrzną modlitwę, ale i wewnętrzną, tę, o której św. O. Franciszek mówi w Regule [ 5 ], by bracia nie gasili ducha modlitwy, ducha wznoszenia zawsze myśli do Boga, myśli, tj. intencji swojej w działaniu, by pracować i wypoczywać, i cierpieć, a nawet odprawiać zewnętrzne modlitwy dlatego tylko, że taka jest Wola Niepokalanej, by Jej a przez Nią Najświętszemu Sercu Jezusowemu przyjemność sprawić.

A nigdy w niczym [ 6 ] nie szukać zadowolenia innych intencji jak, że to się podoba, a tamto nie, i to do przekonania [trafia, a] tamto nie trafia, albo że w tym jest wyrachowanie, by coś tam dla siebie osiągnąć itd., itd.

Te "inne intencje" opóźniają rozwój Niepokalanowa, rozwój poszczególnych dusz, które by nie usiłowały porozrywać tych więzów i wzlecieć do wyższych ideałów, do Boga, do zdobycia dusz dla Niego przez Niepokalaną, czyli bezpośrednio dla Niej.

Módlmy się, by Niepokalana sprawiła, byśmy coraz czystszą mieli intencję i coraz szczytniejszą.

Wasz

br. Maksymilian Maria Kolbe [ 7 ]

[PS] Przyznam, że z pewną troską i... smutkiem kreśliłem te ostatnie zdania, bo wiem, że gdyby ktoś uparł się i nie chciał pójść drogą Niepokalanej, to go te słowa nie tylko nie pobudzą do życia wyższego, ale zatwardzą jeszcze i tylko powiększą odpowiedzialność za jeszcze jedno słowo dobre słyszane, a... nie wykonane, zlekceważone, wzgardzone.

Niech nas wszystkich Niepokalana od tego ustrzeże. Ale... nawet Ona nas nie zastąpi.

Musimy sami chcieć wyrzec się siebie i Jej się oddać

[ 1 ] Na górze listu uwaga św. Maksymiliana: "Do przeczytania w refektarzu".

[ 2 ] O. Beda Hess.

[ 3 ] Zob. Pisma, 692, przyp. 6.

[ 4 ] O. Hugolinem Czyżem.

[ 5 ] Reguła św. Franciszka z Asyżu, rozdz. V: "[...] Bracia [...] niech pracują wiernie i pobożnie, tak żeby [...] nie gasić ducha świętej modlitwy i pobożności, któremu powinny służyć wszystkie sprawy doczesne" - zob. Źródła franciszkańskie, Kraków 2005, 131.

[ 6 ] W oryginale wyrazy "nigdy" oraz "niczym" podkreślone dwukrotnie.

[ 7 ] Pod podpisem św. Maksymiliana złożył swój podpis o. Florian Koziura.