868G
[Pamiętnik G 1932 (kwiecień-czerwiec)]
Oryg.: rkps, Muzeum św. Maksymiliana w Nagasaki. - Fotokop.: AN.
W wydaniu 2007-2008 Pism, w części II, numery 868A do 868U są pod jednym numerem 868, pt. "Pamiętnik 14 I 1930 - 30 IX 1933".
Kwiecień
7 C - Kolacja u Marianistów z okazji imienin trzech Albertów. - Obecny prowincjał Marianistów.
20 Ś - Br. Ludwik pojechał do Kobe po rzeczy i wizę do Argentyny. - Niech nas i jego Niepokalana zachowa.
26 W - Z "Keisatsu" [ 123 ] (Burmistrzostwo) przyszło dwóch i dopytywało się, kim jesteśmy, czy to sekta jaka itp.
27 Ś - Poszedłem z br. Aleksym w sprawie marynarzy z "Trento".
28 C - Pojechał (wystąpił) do Argentyny br. Ludwik Kuszel (Bolesław).
30 S - Wyjechał z Kobe okręt do Argentyny.
Maj
2 P - Przyszedł list o. Vivody i 3 numery "Rycerza" włoskiego.
3 W - Dziennikarze z "Nagasaki Shinbun" "naszli" Niepokalanów, wypytywali i fotografowali.
4 S - List od N. O. Prow[incjała] z dokumentem: 1) erekcji studiów teologicznych, 2) dyspensy dla br. Pawła. - A także drugi numer "Zagrody" [ 124 ] nas ucieszył. - Wskutek artykułu o nas w gazecie, poganie chętnie przyjmują adresy do przepisywania.
5 C - Wniebowstąpienie Pańskie. Przyszło dwóch Japończyków, którzy mieli adresy i pragną przychodzić częściej.
12 C - Zwolnią od cła paczkę 107 kg z "dewocjonaliami" na [Zielone] Święta.
16 P - Przyszło dwóch pogan mówić o religii i obiecali chodzić na katechizm.
17 W - List od Yamakiego, że nie znajduje zadowolenia w swej religii, dlatego opuścić chce swe stanowisko. - Br. Zeno przesłał adresy z propagandy w Saga.
[Podroż w sprawie Niepokalanowa indyjskiego]
29 N - O drugiej wyjazd do Kobe. - Bracia na procesja Bożego Ciała do Urakami. Ze mną na stację o. Konstanty [ 125 ] i br. Grzegorz, a Józef internista do Omury (walizek nie starał się nosić; i 2 seny nie zaraz oddał).
30 P - W nocy do Kobe. - Wyjaśnienie ks. Yamanaki. - Msza św. w par[afii] Przen[ajświętszego] Serca Jezusowego; chodzenie bezskuteczne za zniżką. - Kupno biletu za 144 jenów z 10% zniżką.
31 W - W Urzędzie Emigracyjnym zapoznanie się z rodziną, gdzie matka katoliczka i dzieci, a on poganin.
Następnie wycieczka do stolicy św. Teresy od Dziec[iątka] Jezus w Nishinomiya, o. Bousquet (Mission Catholique, S. Bousquet M. A., Nishinomiya - Shukugawa, Hyogo-ken). Kościół przepiękny, zbudowany z Opatrzności Bożej, za grosze róż św. Teresy. - W wielkim ołtarzu statua św. Teresy, boczne: Prz[enajświętszego] Serca Jezusowego i N[ajświętszej] Maryi Panny. Grota z Lourdes na podwórzu. Zabawy dzieci - pod kościołem sala teatralna i na kino. - Cały kościół z żelaza i betonu. Wieża żelazna. - Piękne dzwony. - Maszyna do wydzwaniania "Zdrowaś Maryja". - Ksiądz na zapytanie, czy jest krewnym św. Teresy, nie zaprzeczył (nie zrozumiałem, jak mówił), więc tak będzie. - Przy kościele w zakrystii mieszka i spać będzie. - Na stole "Rycerz" i wszędzie przedstawia mnie jako od "Rycerza Niepokalanej". "Rycerza" rozumie. Prosiłem o memento ciągłe w sprawie misji indyjskiej do św. Teresy - Święta dusza. - "Jak zakony zbiorą pieniądze, to Pan Bóg zsyła rewolucję, by im je zabrała" - mówi, itp. poglądy. - Cześć za wszystko Niepokalanej.
Po południu z ks. Yamanaką i katechumenem Koshibą Taro [ 126 ] taksówką do okrętu. - Pożegnanie emigrantów. - Wrażenie. - Dla Niepokalanej. - Wyjazd. - Telegram po "Rycerza" i sznureczki na medaliki.
Czerwiec
1 Ś - Rano [o godzinie] 3.30 Msza św. na okręcie bez paska. - Do Moji przyjechał br. Zeno. - W Moji pasek od proboszcza. - Czekanie na br. Zenona - łódka do okrętu -propaganda. - Wyjazd do Mike po węgiel.
2 C - Msza św. o [godzinie] 4.30 w kabinie. - Poczciwi chłopcy tęgo zawadzają, ale poganie, więc ostrożnie, bo szkoda zrazić. - W Mike dużo "Rycerza" się rozeszło począwszy od "Keisatsu", policji, która przybyła na statek i pozwoliła [na] rozdawanie. Wizyta chłopca katolickiego, Nakamury. Zabrał też "Rycerza" do rozdawania.
3 Pi - [...] [ 127 ].
14 W - Wyjazd ze Singapuru. - Czy okręt wyjechał? - Kościół św. Teresy. - Pociechy Hindusi na pokładzie. - Zapowiedź wykładów religii jutro.
16 C, 17 Pi - Burza na morzu - wiatr monsun. Nie odprawiłem nawet 17. rano Mszy św. obawiając się rozlania Przen[ajświętszej] Krwi. - "Brak stałej ziemi pod nogami": wszystko się rusza!!...
18 S - Odprawiłem Mszę św. - Wypogodziło się nieco i "ponieważ sobota", pokazało się też słońce.
19 N - Rano o dziewiątej oglądanie kabiny i urządzeń kapitana statku. - Na kolację zaproszono do I [klasy] "bo opuszczam statek". - Emigrant.
W Indiach - w Ernakulam i z powrotem okrętem francuskim "Angkor" 5 dni (szczegóły osobno).